Hubert Hurkacz wygrał z Jirim Lehecką 6:3, 6:7 (9-11), 7:6 (11-9) w 1/16 finału turnieju ATP w Rotterdamie. Polak miał trzy piłki meczowe tie-breaku drugiego seta, ale swoich szans nie wykorzystał. W trzeciej partii ostatecznie udało mu się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Hurkacz, który dwa dni temu świętował 27. urodziny, z 22-letnim Lehecką mierzył się po raz pierwszy w karierze. W światowym rankingu Polak jest ósmy, a Czech 32.

W pierwszym secie o wygranej Hurkacza zadecydowało jedyne przełamanie, które miało miejsce w czwartym gemie. W drugiej i trzeciej partii obaj tenisiści wygrywali swoje gemy serwisowe i potrzebne były tie-breaki.

Polak był blisko zamknięcia spotkania w drugim secie, ale przy stanie 6-4 w tie-breaku nie wykorzystał dwóch piłek meczowych, a potem kolejnej przy 8-7. Lehecka wyszedł z opresji i wyrównał stan rywalizacji.

Następnej piłki meczowej Hurkacz nie wykorzystał w dziesiątym gemie. W tie-breaku wydawało się, że zmarnowane okazje zemszczą się na nim. To Lehecka przejął inicjatywę, ale i jemu zadrżała ręka w decydującym momencie. Czech miał trzy piłki meczowe. Hurkacz odzyskał kontrolę i ostatecznie awansował do 1/8 finału wykorzystując szóstą piłkę meczową. Spotkanie trwało dwie godziny i 20 minut.

Kolejnym rywalem Polaka będzie Tallon Griekspoor. 29. w światowym rankingu Holender wygrał z Włochem Lorenzo Musettim 3:6, 7:6 (9-7), 7:6 (7-3).

To będzie ich czwarte spotkanie. Wszystkie poprzednie miały miejsce w ubiegłym sezonie, a Hurkacz wygrał dwa z nich.

Hurkacz nigdy w Rotterdamie nie przebrnął drugiej rundy. W ubiegłym roku na tym etapie Polaka wyeliminował Bułgar Grigor Dimitrow.