Na 13 miesięcy Międzynarodowa Agencja ds. Uczciwości w Tenisie (ITIA) zdecydowała się zawiesić Kamila Majchrzaka. W organizmie polskiego tenisisty wykryto substancje zabronione. Okolicznością łagodzącą w tym wypadku był fakt, że ITIA uznała, że Machjrzak nie przyjmował zakazanych środków umyślnie.

Majchrzak w lutym 2022 roku zajmował 75. miejsce w rankingu ATP. Przez jakiś czas na pewno swojej pozycji nie poprawi.

W czwartek Międzynarodowa Agencja ds. Uczciwości w Tenisie zawiesiła polskiego tenisistę na 13 miesięcy. W organizmie sportowca wykryto substancje uznane za zabronione. Kamil Majchrzak sam przyznał, że nie jest bez winy, ponieważ był świadomy ryzyka związanego z przyjmowaniem skażonych suplementów po kilku głośnych przypadkach w ostatnich sezonach, a także kampaniach edukacyjnych ITIA na ten temat.

Organizacja uznała, że Polak nie przyjął substancji świadomie ani celowo - to stanowiło o okolicznościach łagodzących w ustalaniu kary dla tenisisty.

Majchrzak przyjął 13-miesięczną karę. Czas odbycia kary tymczasowego zawieszenia zostanie zaliczony na poczet okresu dyskwalifikacji zawodnika. Sportowiec jest zawieszony od 30 listopada 2022 roku. Koniec kary nastąpi więc 29 grudnia 2023.

W tym okresie gracz ma zakaz uczestniczenia w oficjalnych turniejach tenisowych.

27-letni Majchrzak był w tym tygodniu na 218. miejscu w rankingu światowym. W lutym 2022 roku dotarł m.in. do półfinału turnieju ATP 250 w Pune.