Broniąca tytułu i rozstawiona z "ósemką" Iga Świątek w pierwszej rundzie wielkoszlemowego French Open zmierzy się ze słoweńską tenisistką Kają Juvan. O dobrym losowaniu mogą też mówić pozostali polscy singliści - Magda Linette, Hubert Hurkacz (19.) i Kamil Majchrzak.

Hurkacz trafił na kwalifikanta, a Linette i Majchrzak na reprezentantów gospodarzy - odpowiednio - Chloe Paquet i Arthura Cazaux. 

Ze względu na pandemię czwartkowe losowanie drabinek w Paryżu odbyło się za zamkniętymi drzwiami.

Zajmująca dziewiąte miejsce w rankingu WTA Świątek prywatnie od dawna przyjaźni się ze 101. w tym zestawieniu Juvan. Polka, która w poniedziałek będzie świętować 20. urodziny, i starsza o rok Słowenka znają się i lubią od dawna, ale w profesjonalnym tenisie po raz pierwszy zmierzyły się dopiero w tym sezonie. Zawodniczka z Raszyna pokonała wówczas Słowenkę w drugiej rundzie turnieju WTA na kortach twardych w Melbourne 2:6, 6:2, 6:1.

W 2018 roku wspólnie wywalczyły złoty medal młodzieżowych igrzysk olimpijskich w Buenos Aires w deblu. Startowały też nieraz razem w grze podwójnej podczas juniorskich zmagań wielkoszlemowych.

W seniorskiej karierze jak na razie znacznie lepiej radzi sobie podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego. Poza triumfem w ubiegłorocznej edycji zmagań na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa w dorobku ma także dwa tytuły w turniejach WTA, które wywalczyła w tym sezonie. Juvan w wielkoszlemowych zmaganiach jeszcze nigdy nie przeszła trzeciej rundy, a w Paryżu drugiej. Nigdy też jeszcze nie dotarła do finału zawodów WTA.

Jeśli tenisistka z Raszyna przejdzie pierwszą rundę, to w kolejnej zmierzy się z Amerykanką Shelby Rogers lub Szwedką Rebeccą Peterson. W kolejnym etapie przyszłoby jej najprawdopodobniej zagrać z rozstawioną z "30" Estonką Anett Kontaveit. W 1/8 finału spodziewać można byłoby się pojedynku z Hiszpanką Garbine Muguruzą (12.), a jeśli Świątek przejdzie dalej, to w ćwierćfinale mogłabym trafić na Amerykankę Sofię Kenin (4.), rywalkę z ubiegłorocznego finału French Open. W połówce drabinki obrończyni tytułu jest także liderka światowej listy Australijka Ashleigh Barty, która na otwarcie zagra z Amerykanką Bernardą Perą.  

Bardzo możliwe, że w drugiej rundzie pierwsza rakieta globu spotka się z Linette. Sklasyfikowana na 48. miejscu listy WTA Polka na otwarcie zmierzy się z Paquet, która dostała się do głównej drabinki dzięki przyznanej przez organizatorów tzw. dzikiej karcie, a w rankingu jest 248. 29-letnia poznanianka już raz trafiła na młodszą o dwa lata Francuzkę w pierwszej rundzie paryskiego turnieju - dwa lata temu pokonała ją w trzech setach. Była to ich jedyna aż do teraz konfrontacja. Paquet na co dzień głównie startuje w zawodach niższej rangi - ITF. W głównej drabince Wielkiego Szlema była dotychczas pięć razy, w tym czterokrotnie we French Open. Tylko raz - cztery lata temu na obiektach im. Rolanda Garrosa - przeszła do drugiej rundy.

Hubert Hurkacz poczeka na rywala


Na wyłonienie swojego pierwszego rywala poczekać musi do zakończenia w piątek kwalifikacji Hurkacz. W drugiej fazie zmagań 20. wśród singlistów wrocławianina czekałaby pojedynek z Hiszpanem Alejandro Davidovichem Fokiną lub Kazachem Michaiłem Kukuszkinem. 

W trzeciej zaś mogłoby dojść do polskiego meczu. O ile jednak 126. na światowej liście Majchrzak nie powinien mieć problemu z pokonaniem 451. w tym zestawieniu Cazaux, który także dostał od organizatorów tzw. dziką kartę, to potem na gracza z Piotrkowa Trybunalskiego czekałby najpewniej rozstawiony z numerem 15. Norweg Casper Ruud. 25-letni Majchrzak z młodszym o sześć lat Francuzem, którego czeka debiut w głównej drabince Wielkiego Szlema, zagra po raz pierwszy w karierze.

Szansę na dołączenie do głównej drabinki w singlu ma jeszcze Magdalena Fręch, która w piątek rozegra mecz ostatniej rundy eliminacji. Kwalifikacji nie przebrnęli zaś: Katarzyna Kawa, Maja Chwalińska, Urszula Radwańska i Kacper Żuk.

Broniący tytułu i rozstawiony z "trójką" Rafael Nadal na otwarcie spotka się z Australijczykiem Alexeiem Popyrinem, a lider rankingu ATP Novak Djokovic z Amerykaninem Tennysem Sandgrenem. Serb i Hiszpan, którzy w poprzednim sezonie zmierzyli się w finale w Paryżu, teraz są w jednej połówce drabinki.

Ze spotkań pierwszej rundy ciekawie zapowiada się konfrontacja występującej z "15" Białorusinki Wiktorii Azarenki z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową.