Przywódca terrorystycznego Państwa Islamskiego Abu Bakr al-Baghdadi nie żyje - taką informację podała agencja informacyjna Al-Amak powiązana z dżihadystami. Samozwańczy kalif miał zginąć na skutek nalotów.

Abu Bakr al-Baghdadi został zabity w nalotach na al-Rakkę w piątym dniu Ramadanu - podała agencja. Zgon miał nastąpić 10 czerwca. 

Informacja nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona przez wywiady ani władze. Sprzeczne są także informacje o miejscu zgonu - Al-Amak mówi o al-Rakce, kiedy inne źródła mówią o prowincji Niniwa, nieopodal Mosulu. 

Przedstawiciel irackich służb bezpieczeństwa powiedział, że faktycznie zostały przeprowadzone naloty na konwój Baghdadiego, który zmierzał na spotkanie z innymi liderami Daeszu. Śmierć lidera ISIS nie została jednak przez nich potwierdzona. Zbombardowana została także baza dżihadystów nieopodal Niniwy. 

W zeszłym tygodniu iracka stacja telewizyjna Al Sumaria podała, powołując się na źródła lokalne, że Baghdadi został ciężko ranny w nalocie.

Al-Baghdadi był jednym z najbardziej poszukiwanych terrorystów na świecie. Znajdował się na liście FBI Most Wanted. Za informacje mogące go zlokalizować służby były w stanie zapłacić nawet 10 milionów dolarów. 

(az)