Izraelski MSZ zamieścił w niedzielę na swym profilu na Facebooku link do artykułu dziennika "Haarec" z 11 lutego o książce Jana Grabowskiego "Judenjagd. Polowanie na Żydów 1942-1945". Według Grabowskiego - jak wskazał "Haarec" - ponad 200 tysięcy Żydów zostało w czasie II wojny światowej zabitych "bezpośrednio i pośrednio" przez Polaków. "Dowody, że wielu Polaków pomagało nazistom i dokonywało własnych straszliwych zbrodni przeciwko Żydom podczas II wojny światowej, są przytłaczające" - stwierdził izraelski MSZ we wspomnianym wpisie na Facebooku.

Każda próba wymazania tej części Holokaustu musi być zwalczana przez wszystkich, którzy cenią sobie prawdę i starają się zapewnić, że zbrodnie tamtej ery nigdy się nie powtórzą - zaznaczył również resort.

Artykuł "Haareca", do którego link opublikował MSZ, nosi tytuł: "Orgia mordu: Polacy, którzy ‘polowali’ na Żydów i wydawali ich nazistom".

Autor tekstu Ofer Aderet wskazuje, że według Jana Grabowskiego w czasie II wojny światowej ponad 200 tysięcy Żydów zostało zabitych "bezpośrednio i pośrednio" przez Polaków. Jego (Grabowskiego) konkluzja: nie było biernych obserwatorów w Holokauście - stwierdza Aderet, po czym obszernie omawia książkę Grabowskiego.

Reduta Dobrego Imienia o Janie Grabowskim: Nie przestrzega podstawowych zasad rzetelności badacza

W ubiegłym roku działalności i wypowiedziom Jana Grabowskiego - historyka wykładającego na uniwersytecie w Ottawie - stanowczo sprzeciwiała się Reduta Dobrego Imienia - Polska Liga przeciw Zniesławieniom i współpracujący z nią naukowcy.

W swoich licznych publikacjach i wypowiedziach publicznych fałszuje historię Polski, głosząc tezy sugerujące, że Polacy są współwinni zagłady Żydów - tak o Grabowskim pisała Reduta przed rokiem na swojej stronie internetowej.

Jak zaznaczono, Grabowski to ceniony na świecie badacz historii Holokaustu, który prezentuje stanowisko zbieżne między innymi z Janem Tomaszem Grossem i Barbarą Engelking.

Główne tezy jego prac i wypowiedzi medialne ukazują Polaków jako współwinnych zbrodni Holocaustu oraz jako powojennych kontynuatorów ludobójczych działań niemieckich, których przejawem miał być chociażby tzw. pogrom kielecki. Z ust historyka padają oskarżenia o brak jakichkolwiek działań polskich władz wobec zagłady Żydów oraz sugestia, że tragiczny los Żydów był Polakom na rękę i stanowił jedyną nić porozumienia z niemieckim okupantem - czytamy na stronie internetowej Reduty.

7 czerwca ubiegłego roku Reduta Dobrego Imienia - Polska Liga Przeciw Zniesławieniom wydała oświadczenie, w którym protestowała przeciw działalności Jana Grabowskiego. Sygnatariusze oświadczenia zarzucali mu m.in., że "nie przestrzega podstawowych zasad rzetelności badacza, używając obrazowych i zdecydowanie przerysowanych określeń bardziej w celu budowania konstrukcji propagandowych niż pokazania rzetelnego obrazu".


(e)