Analiza próbki B siatkarza reprezentacji Polski Mikołaja Sawickiego dała wynik pozytywny. Taką informację przekazała Polska Agencja Antydopingowa. Zawodnikowi grozi nawet do czterech lat dyskwalifikacji.

  • Analiza próbki B Mikołaja Sawickiego wykazała obecność modafinilu.
  • Kontrola antydopingowa została przeprowadzona 3 maja.
  • Modafinil jest stosowany m.in. w leczeniu narkolepsji i ADHD.
  • Sawicki nie przedstawił wyjaśnień dotyczących stosowania modafinilu.
  • Zawodnik tymczasowo zawieszony, grozi mu do 4 lat dyskwalifikacji.

"Informujemy, że analiza próbki B zawodnika Mikołaja Sawickiego dała wynik pozytywny na obecność substancji o nazwie modafinil, należącej do grupy S6 - Stymulanty. Wynik badania analitycznego należy uznać za ostateczny" - przekazała POLADA w czwartkowym komunikacie.

Jak dodano, kontrola została zlecona przez Polską Agencję Antydopingową i przeprowadzona w dniu 3 maja 2025 roku, po zakończeniu drugiego finałowego meczu mistrzostw Polski.

Siatkarze z Lublina, z Sawickim w składzie, zdobyli w minionym sezonie tytuł mistrzowski, wygrywając finałową rywalizację po czterech meczach z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 3-1. Dobra gra tego zawodnika sprawiła, że otrzymał powołanie do reprezentacji Polski.

W jakich przypadkach stosowany jest modafinil?

POLADA przypomniała, że modafinil działa stymulująco na ośrodkowy układ nerwowy.

"Głównym zastosowaniem tej substancji jest regulacja snu i zwiększenie czujności w ciągu dnia. Modafinil stosuje się m.in. w takich chorobach jak narkolepsja, narkolepsja z katapleksją, a także ADHD" - dodano.

Jak podkreślono, Sawicki "na ten moment nie przedstawił wyjaśnień ani dokumentów świadczących o potrzebie leczenia, czyli wyłączenia dla środków terapeutycznych (TUE)".

Mikołaj Sawicki tymczasowo zawieszony

25-letniemu przyjmującemu został postawiony zarzut naruszenia przepisów antydopingowych, a sprawa "została skierowana do niezależnego antydopingowego sądu dyscyplinarnego, jakim jest Panel Dyscyplinarny".

Oświadczono również, że zawodnik pozostaje tymczasowo zawieszony. Grozi mu do czterech lat dyskwalifikacji.

O sprawie zrobiło się głośno po informacjach medialnych pod koniec maja, w trakcie turnieju Silesia Cup. Pisały o tym m.in. Sportowe Fakty oraz Przegląd Sportowy Onet, powołując się szefa Polskiej Agencji Antydopingowej Michała Rynkowskiego.

Sawicki został wówczas wycofany ze składu reprezentacji, a teraz nie znalazł się w kadrze na pierwszy turniej tegorocznej Ligi Narodów, który biało-czerwoni rozpoczną 11 czerwca meczem z Holandią w chińskim Xi’an.