ZAKSA Kędzierzyn Koźle pożegnała się z tą edycją Ligi Mistrzów. We własnej hali, w rewanżowym meczu 1. rundy play-off, znów uległa Biełogorie Biełgorod 1:3 (22:25, 25:20, 24:26, 21:25). Rosjanie w kolejnej fazie zmierzą się z Zenitem Kazań.

ZAKSA Kędzierzyn Koźle pożegnała się z tą edycją Ligi Mistrzów. We własnej hali, w rewanżowym meczu 1. rundy play-off, znów uległa Biełogorie Biełgorod 1:3 (22:25, 25:20, 24:26, 21:25). Rosjanie w kolejnej fazie zmierzą się z Zenitem Kazań.
Siatkarze Zaksy Kędzierzyn-Koźle z Biełogorie Biełgorod /Krzysztof Świderski /PAP

W pierwszym meczu kędzierzynianie, mimo dobrej gry, przegrali 1:3. Wobec tego w rewanżu musieli wygrać 3:0 lub 3:1. Przy takim wyniku o awansie miał zdecydować dodatkowy, tzw. złoty set.

Początek nie był udany dla siatkarzy Ferdinanda De Giorgiego. Mistrzowie Polski byli jakby przestraszeni, a pierwszego seta przegrali do 22. Słabo spisywali się na zagrywce, po której popełnili aż sześć błędów serwisowych.

W drugiej partii gra zaczynała im się układać. Po składnych akcjach i skutecznej grze wygrali tę odsłonę bardzo pewnie - do 20 punktów.

ZAKSA łapała właściwy rytm. Początek trzeciego seta zapowiadał kolejne punkty i wygraną, ale Rosjanie wrócili do gry. Po pierwszej przerwie technicznej do pracy wzięli się Dawid Konarski i Mateusz Bieniek. Dzięki temu Polacy odskoczyli na trzy punkty (16:13, 17:14). Nic to jednak nie dało, bo po chwili Rosjanie zaczęli odrabianie strat i przewaga kędzierzynian stopniała do punktu (17:16).

De Giorgi poprosił o czas, ale po krótkiej przerwie znów mistrzowie Polski stracili dwa punkty. De Giorgi znów wziął czas i tym razem było trochę lepiej. Ratowały nas jednak błędy Rosjan, którzy m.in. zagrywali w siatkę i w kluczowej części seta było 20:20.

Po chwili jednak na zagrywce stanął wielki Dmitrij Muserski, po którego potężnych bombach goście objęli dwupunktowe prowadzenie. Po mocnym 

Optymizm w serca kędzierzyńskich kibiców wlał Rafał Buszek, który atakiem z lewej strony dał prowadzenie gospodarzom 23:22. Po chwili jednak na zagrywce pomylił się Łukasz Wiśniewski, a zaraz potem goście zdobyli 24. punkt. W kolejnej akcji wpadli jednak w siatkę i było 24:24.

Chwilę potem w pojedynczym bloku nie poradził sobie Buszek, a w kolejnej akcji Muserski obił potrójny blok Polaków i goście wygrali tę partię.

Kolejny set miał znaczenie jedynie honorowe. W następnej rundzie zagrają Rosjanie, a Polacy kończą rywalizację na pierwszej fazie play-off. 

W czwartym secie Polacy stracili motywację. Mimo korzystnego początku przegrali gładko - do 21. Mecz zakończył się wynikiem 1:3.

Zwycięzca tej pary na ostatnim etapie walki o występ w Final Four zmierzy się z rosyjskim Zenitem Kazań, który w obu meczach pokonał belgijskie Roeselare po 3:0.

ZAKSA Kędzierzyn Koźle - Biełogorie Biełgorod 1:3 (22:25, 25:20, 24:26, 21:25)