Tworzymy komisję, która ma zbadać okoliczności śmierci byłego libijskiego przywódcy Muammara Kaddafiego - poinformował szef Narodowej Rady Libijskiej Mustafa Abdel Dżalil. Wdowa po Kaddafim, a także wiele organizacji międzynarodowych, w tym ONZ, domagają się dochodzenia w sprawie śmierci byłego dyktatora. Kaddafi zginął w czwartek pod Syrtą.

W reakcji na międzynarodowe żądania zaczęliśmy tworzyć komisję, która ma zbadać okoliczności śmierci Muammara Kaddafiego podczas starć z jego ludźmi w chwili jego pojmania - powiedział Dżalil na konferencji prasowej w Bengazi.

Brytyjski minister obrony Philip Hammond powiedział wczoraj, że reputacja nowych władz Libii została "nieco nadszarpnięta" za sprawą śmierci byłego dyktatora. Jestem pewien, że (nowe władze) zechcą to wyjaśnić w celu odbudowania reputacji - dodał.

Lekarz, który przeprowadził wczoraj sekcję zwłok Kaddafiego, dr Othman El-Zentani, powiedział, że dyktator "zginął od kul", lecz odmówił podania większej liczby danych, podkreślając, że jego raport "nie jest jeszcze skończony".

Władze libijskie podały, że Kaddafi zginął od strzału w głowę podczas wymiany ognia. Świadkowie i nagrania wideo, kręcone w czasie aresztowania byłego libijskiego przywódcy, sugerują, że mogło dojść do jego egzekucji.