Przed nami emocjonująca 3. runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski - Rajd Nadwiślański, który zostanie rozegrany w dniach 9-10 czerwca. Zbigniew Gabryś zadebiutuje za kierownicą Skody Fabii R5.

Przed nami emocjonująca 3. runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski - Rajd Nadwiślański, który zostanie rozegrany w dniach 9-10 czerwca. Zbigniew Gabryś zadebiutuje za kierownicą Skody Fabii R5.
Zbigniew Gabryś i Artur Natkaniec /Materiały prasowe

Pierwszy etap Rajdu Nadwiślańskiego to sześć odcinków specjalnych, zlokalizowanych w większości na południowy zachód od Puław, która rozpocznie się miejskim odcinkiem w Puławach, tradycyjnie skupiając rzesze rajdowych kibiców. Niedzielne odcinki specjalne Rajdu Nadwiślańskiego przeniosą załogi oraz kibiców na południowy wschód od Puław. Drugi etap rajdu to cztery próby, ceremonia mety została zaplanowana na 15:30. Na trasie rajdu pojawi się załoga Gabryś Rally Team, która zadebiutuje w nowym samochodzie - Skodzie Fabii R5. Zawodnicy będą mieli do pokonania trasę o długości 509 kilometrów w tym 10 odcinków specjalnych liczących prawie 119 kilometrów oesowych.

Puławy i okolice Kazimierza Dolnego oraz Urzędowa to dobra okazja, aby zaprezentować nowy samochód rajdowy. Trzy tygodnie po Rajdzie Dolnośląskim wystartujemy w 3. rundzie RSMP -  Rajdzie Nadwiślańskim nową "rajdówką" klasy R5 - wybór padł na Skodę Fabię - mówi Zbigniew Gabryś.

Wspólnie z zespołem Rallytechnology szukaliśmy rozwiązania, aby być jeszcze szybsi, chcieliśmy też spróbować czegoś nowego i porównać dostępne rozwiązania na rynku rajdowym. Nie jest tajemnicą, że Fabia R5 wydaje się być lepszym samochodem niż Fiesta. Już wcześniejsza wersja Skody miała mocniejszy silnik, a po niedawnym upgrade ta różnica zwiększyła się jeszcze bardziej - dodaje.

Jesteśmy już po pierwszych kilometrach nowym autem. Testy były tylko jednodniowe. Jedno jest pewne: adaptacja do nowego samochodu wymaga czasu. Fabia zdecydowanie inaczej reaguje na ruchy kierownicą, inaczej pracuje w niej zawieszenie i hamulce - Fiesta była pod tymi względami bardziej przewidywalna. Wymaga również większego wyczucia i precyzji jazdy. Nasze oczekiwania są proste: nie nastawiamy się na walkę na 110 procent. Chcemy pojechać mądry rajd i wywieźć z Puław jak najwięcej punktów do klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski. Będziemy stopniowo uczyć się samochodu i przyspieszać. Liczymy na doping i zachęcamy do kibicowania podczas rajdu załodze z nr "5". - powiedział Zbigniew Gabryś.

(mpw)