Najwyższa Izba Kontroli sprawdza, jak skutecznie udzielano pomocy poszkodowanym w ubiegłorocznych powodziach. Inspektorzy skontrolują urzędników administracji rządowej i urzędy gmin z całej Polski, ale także samych powodzian. Jak ustaliła nasza dziennikarka, większość kontroli już się odbyła, a teraz jest opracowywany raport.

Inspektorzy oceniają relacje między urzędnikiem a przykładowym Janem Kowalskim. Ustalają, czy straty, jakie poniósł konkretny powodzianin, zostały dobrze wycenione, czy poszkodowany dostał zasiłek w odpowiedniej wysokości, ile na niego czekał.

Kontrolę - tłumaczy Przemysław Witek, rzecznik prasowy Najwyższej Izby Kontroli we Wrocławiu - wszczęto po krytycznych uwagach na temat udzielania pomocy powodzianom, pojawiające się zarówno w interpelacjach, zapytaniach, pytaniach i oświadczeniach sejmowych, jak i publikacjach prasowych.

Kontrolą zostały objęte m.in. urzędy wojewódzkie: dolnośląski, kujawsko-pomorski, śląski, świętokrzyski, małopolski, lubuski, opolski i mazowiecki oraz niektóre urzędy gmin w całej Polsce.

Witek dodał, że najprawdopodobniej wyniki pokontrolne będą znane w połowie lipca 2011.