Tradycyjnym elementem ceremonii rozdania Oscarów jest upamiętnienie twórców, którzy zmarli w ostatnich dwunastu miesiąca. Na tegorocznej gali zrobiła to Billie Eilish, która wykonała kultową piosenkę "Yesterday".

Występ Billie Eilish zapowiedział Steven Spielberg. Młodej artystce towarzyszył jej brat Finneas O'Connell, który zagrał na fortepianie kultowy utwór zespołu "The Beatles". 

W czasie występu Billie Eilish na telebimie za jej plecami pokazywano zdjęcia artystów, którzy odeszli w ostatnich miesiącach. Byli to m.in. nagrodzony Oscarem koszykarz Kobe Bryant, Kirk Douglas, Agnes Varda, Terry Jones, Doris Day i Rutger Hauer.