Jest nowe podejrzenie koronawirusa w Polsce. Tym razem do lekarzy w przychodni w Markach - z objawami choroby dróg oddechowych - zgłosił się Amerykanin, który niedawno wrócił z Chin.

Razem z mężczyzną ma być zbadana towarzysząca mu kobieta. W czwartek powinno być wiadomo, czy mają koronawirusa nazwanego od dziś oficjalnie przez WHO - COVID-19.

O podejrzeniu koronawirusa poinformował jako pierwszy portal polsatnews.pl. Podano, że pacjenci trafili do warszawskiego szpitala zakaźnego, gdzie zostali odizolowani. Dotarli tam specjalnie zabezpieczoną karetką, której załoga ubrana była w charakterystyczne kombinezony zabezpieczające przed potencjalnym zarażeniem koronawirusem. 

Elżbieta Żmuda, dyrektor przychodni w Markach zapewniła portal, że pacjenci zostali odizolowani i zastosowano wszelkie standardy i procedury. Jej zdaniem nie wiadomo, czy pacjenci są zarażeni koronawirusem, czy tylko przeziębieni.

MZ: W Polsce nie ma żadnego potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem

Rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia uspokaja, że w Polsce nie ma żadnego potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem. Równocześnie Wojciech Andrusiewicz zaznacza, że nie będzie komentował doniesień medialnych w sprawie kolejnych podejrzeń zakażenia tym wirusem.

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w czwartek ma przedstawić sejmowej Komisji Zdrowia informację ws. rozprzestrzeniania się koronawirusa COVID-19 oraz poinformować sytuacji, w jakiej znajdują się polscy obywatele przebywający na terenach objętych kwarantanną w chińskiej prowincji Hubei.