Europa i USA muszą za wszelką cenę utrzymać transatlantycką jedność w obliczu nadciągającego politycznego trzęsienia ziemi - zaapelował były szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Odniósł się w ten sposób do zabicia przez USA irańskiego generała Kasema Sulejmaniego. Z kolei przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel oświadczył, że trzeba za wszelką cenę uniknąć dalszej eskalacji.

Europa i USA muszą za wszelką cenę utrzymać transatlantycką jedność w obliczu nadciągającego politycznego trzęsienia ziemi - niezależnie od faktu, że decyzje prezydenta (USA Donalda) Trumpa prowokują globalne ryzyka, a jego intencje nie są jasne. Polska powinna aktywnie bronić tej jedności - napisał na Twitterze Tusk, który jest obecnie szefem Europejskiej Partii Ludowej.

Pierwsza unijna reakcja

Trzeba za wszelką cenę uniknąć dalszej eskalacji - oświadczył przewodniczący Rady Europejski Charles Michel w pierwszej unijnej reakcji na zabicie w Iraku przez USA irańskiego generała Kasema Sulejmaniego. Ostrzegł przed ryzykiem wybuchu przemocy w całym regionie.

Krąg przemocy, prowokacji i odwetu, którego byliśmy świadkami w Iraku w ciągu ostatnich kilku tygodni, musi się zatrzymać. Trzeba za wszelką cenę uniknąć dalszej eskalacji - podkreślił w oświadczeniu Michel.

Irański generał Kasem Sulejmani, dowódca elitarnej jednostki Al-Kuds oraz jeden z dowódców proirańskiej milicji w Iraku Abu Mahdi al-Muhandis, zginęli w czwartek późnym wieczorem na międzynarodowym lotnisku w Bagdadzie. Władze USA potwierdziły dokonanie tego ataku.

Ostre reakcje Iranu i Iraku

Minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif oświadczył, że USA "ponoszą odpowiedzialność za wszelkie konsekwencje tego zbójeckiego awanturnictwa". Na dziś zapowiedziano zwołanie Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Iranu w celu rozpatrzenia powstałej sytuacji.

Prezydent Iranu Hasan Rowhani zapowiedział, że USA czeka "miażdżąca zemsta" Iranu za zabicie Sulejmaniego. Irański minister obrony Amir Hatami ostrzegł, że "retorsje dosięgną wszystkich odpowiedzialnych" za zabicie generała. Duchowo-polityczny przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei ogłosił trzy dni żałoby narodowej po śmierci Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnej jednostki Al Kuds. Zapowiedział też, że Stany Zjednoczone czeka surowa zemsta za zabicie generała.

Premier Iraku Adil Abd al-Mahdi nazwał zabicie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego i jednego z dowódców irackiej milicji Abu Mahdi al-Muhandisa "kolosalnym pogwałceniem suwerenności Iraku". Według szef irackiego rządu "uruchomi to niszczycielską wojnę w Iraku, regionie i na świecie".

Przywódca libańskiego ruchu Hezbollah, Hasan Nasrallah, oświadczył, że pomszczenie śmierci Sulejmaniego jest "odpowiedzialnością i zadaniem wszystkich bojowników".