Tradycyjne śniadanie - z kiełbasą, szynką i serem - zostało zastąpione przez makarony. Wszystko po to, by piłkarze reprezentacji Niemiec mogli przyswoić jak najwięcej węglowodanów przed czekającym ich jutro meczem grupy D mistrzostw świata z Serbią.

Tę zmianę śniadaniowego menu wymusiła też wczesna pora meczu - godzina 13.30, dość niezwykła dla Niemców, przyzwyczajonych do śniadań bogatych w proteiny. Jednak piłkarze musieli wyrzec się "ciężkich" potraw na śniadanie na trzy godziny przed meczem.

Choć trochę to trwało, musieliśmy się przyzwyczaić do miski makaronu o 10 rano - powiedział przed wyjazdem do Port Elizabeth menedżer reprezentacji Niemiec Oliver Bierhoff.

Niemcy, którzy odnieśli imponujące zwycięstwo nad Australią (4:0) w pierwszym meczu w grupie D, musieli zmienić nie tylko dietę, ale także godziny treningów, do których dotąd przywykli. "Nawet gdy zaczynaliśmy mecz o 20.30, około 17.00 mieliśmy podwieczorek z makaronami" - dodał Bierhoff.

Trzeci i ostatni mecz w grupie Niemcy rozegrają 23 czerwca z Ghaną.

Wszystkie informacje na temat piłkarskich mistrzostw świata w RPA znajdziecie w specjalnym raporcie "Mundial 2010" . Na miejscu jest nasz specjalny wysłannik Patryk Serwański. Jego relacje przeczytacie na blogu. Od 11 czerwca do 12 lipca na antenie RMF FM możecie też słuchać Mistrzowskich Faktów Sportowych.