Szef banku informacji reprezentacji Polski Hubert Małowiejski przyznał, że wszyscy piłkarze przebywający na zgrupowaniu w Arłamowie będą gotowi do gry w sobotnim meczu wewnętrznym - łącznie ze zmagającymi się ostatnio z urazami Łukaszem Skorupskim i Krzysztofem Mączyńskim.

Szef banku informacji reprezentacji Polski Hubert Małowiejski przyznał, że wszyscy piłkarze przebywający na zgrupowaniu w Arłamowie będą gotowi do gry w sobotnim meczu wewnętrznym - łącznie ze zmagającymi się ostatnio z urazami Łukaszem Skorupskim i Krzysztofem Mączyńskim.
Piłkarze reprezentacji Polski podczas treningu w Arłamowie / Darek Delmanowicz /PAP

Wewnętrzny sparing ma pomóc selekcjonerowi Adamawi Nawałce w podjęciu decyzji o odrzuceniu dziewięciu piłkarzy przed mistrzostwami świata w Rosji.

Wszyscy będą gotowi do gry. Łukasz wziął udział w sobotnim, porannym treningu - powiedział Małowiejski na konferencji prasowej.

Początek meczu o godz. 17. Sędziować go będzie Szymon Marciniak. Użyty zostanie system VAR, który będzie obsługiwał Paweł Gil. Do Arłamowa sprowadzono wóz przeznaczony do tego systemu oraz osiem kamer. Obaj sędziowie w niedzielę polecą do Rosji, aby przygotowywać się do mundialu.

Mecz zostanie rozegrany dwa razy po 40 minut. Wszyscy dostaną szansę gry, ale w różnym wymiarze czasowym. To ważny element selekcji, jednak nie jest czymś, co spowoduje trzęsienie ziemi w reprezentacji. Trener Adam Nawałka usiądzie na trybunie, aby dobrze obserwować spotkanie - dodał Małowiejski.

Polacy obserwują Senegal

Asystent selekcjonera w czwartek był na meczu Luksemburg - Senegal (0:0).

Nie można oceniać Senegalu wyłącznie na bazie tego meczu. Jesteśmy w specyficznym momencie, bo wszyscy szykują formę na mundial. Oglądaliśmy ich spotkania w ostatnim czasie. Doszli do ćwierćfinału Pucharu Narodów Afryki bez porażki. W eliminacjach do mundialu również nie przegrali. Ten mecz poszerzył naszą wiedzę, ale nie zmienił naszego zdania o tej reprezentacji - podkreślił szef banku informacji.

Senegal będzie pierwszym rywalem biało-czerwonych na mundialu w Rosji (19 czerwca w Moskwie).

Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jakie kłopoty bogactwa ma trener Aliou Cisse. Kiedy powoływał 35 graczy, zabrakło miejsca dla zawodników występujących w czołowych europejskich ligach. W 23-osobowej kadrze pozostaną najlepsi z najlepszych - dodał członek sztabu szkoleniowego.

Kalidou Koulibaly to filar obrony, a Sadio Mane jest główną postacią poczynań ofensywnych. W tym zespole jest też kilku graczy, którzy mimo młodego wieku mają duże doświadczenie: Idrissa Gueye, Cheikhou Kouyate, Serigne Mbodji, Diafra Sakho i Keita Balde. Z każdym zespołem są w stanie powalczyć o zwycięstwo. Nie kryją swoich dużych ambicji. Wokół tej drużyny jest olbrzymi optymizm i remis z Luksemburgiem nie zaburzył tego poczucia - opisał Małowiejski.

Dodał, że przedstawiciel polskiej reprezentacji oglądał również na żywo piątkowy mecz towarzyski Egipt - Kolumbia (0:0).

Staramy się, aby na każdym meczu naszego rywala był przynajmniej jeden nasz przedstawiciel. Osoba ze sztabu była w Bergamo. Większość członków sztabu już oglądało to spotkanie. Widać, że Kolumbia ma bardzo ułożony skład i jeszcze większe aspiracje od Senegalu. Zespół grał dobrze, ale nie wykorzystał okazji - przyznał Małowiejski.

W zgrupowaniu w Arłamowie bierze udział 32 zawodników, ale 4 czerwca ogłoszona zostanie ostateczna, 23-osobowa kadra na mistrzostwa świata.

Przed mundialem biało-czerwonych czekają jeszcze dwa mecze kontrolne - 8 czerwca w Poznaniu ich rywalem będzie Chile, a cztery dni później zagrają w Warszawie z Litwą. Następnego dnia kadra Nawałki wyleci do swojej bazy w Soczi.

Turniej w Rosji rozpocznie się 14 czerwca. Rywalami Polaków w grupie H będą kolejno: Senegal (19 czerwca w Moskwie), Kolumbia (24 czerwca w Kazaniu) i Japonia (28 czerwca w Wołgogradzie).

(ag)