Nie ma postępów w budowie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej w Rosji. "Czekamy na zmianę stanowiska strony rosyjskiej" - usłyszał nasz reporter w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które odpowiada za budowę obelisku w Smoleńsku.

Nie ma postępów w budowie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej w Rosji. "Czekamy na zmianę stanowiska strony rosyjskiej" - usłyszał nasz reporter w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które odpowiada za budowę obelisku w Smoleńsku.
Pomnik upamiętniający ofiary katastrofy samolotu prezydenckiego Tu-154M, na miejscu katastrofy w Smoleńsku /Wojciech Pacewicz /PAP

Resort kultury czeka na zaakceptowanie przez Rosjan ustaleń międzynarodowego konkursu na pomnik w tym miejscu.

Konkurs, ogłoszony wspólnie przez prezydentów Polski i Rosji, został rozstrzygnięty cztery lata temu. Zakładał budowę wysokiego na dwa metry muru o długości 115 metrów z nazwiskami wszystkich ofiar.

Rosjanie twierdzą jednak, że pomnik jest za duży. Tam jest jeden wielki cmentarz, jeden krzyż postawić, a nie przykryć jeszcze jedną warstwą betonu - komentował Andrzej Melak, brat jednej z ofiar katastrofy, Stefana Melaka. 

(az)