Rosja jest gotowa pomóc w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego na granicach Białorusi z UE - powiedział w niedzielę prezydent Władimir Putin. Odrzucił przy tym oskarżenia pod adresem Rosji i oznajmił, że Zachód próbuje na nią przerzucić odpowiedzialność.

Kiedy słyszymy oskarżenia pod naszym adresem chcę wszystkim powiedzieć: zajmijcie się swoimi wewnętrznymi problemami, nie przerzucajcie na nikogo własnych spraw, które rozwiązywać powinny wasze resorty o odpowiednich kompetencjach - powiedział Putin w wywiadzie telewizyjnym.

Dodał następnie: "jednak gotowi jesteśmy pomóc na wszelkie sposoby w uregulowaniu sytuacji, jeśli oczywiście coś będzie od nas zależeć".

Powtórzył zapewnienie, że Rosja "nie ma żadnego związku" z sytuacją na granicy białoruskiej. To kraje zachodnie "same są winne tego kryzysu (...). Same stworzyły warunki do tego, by pojechały do nich tysiące, setki tysięcy ludzi" - oświadczył.

Putin oznajmił także, że nie omawiał sytuacji na granicy Białorusi z jej przywódcą Alaksandrem Łukaszenką, lecz dowiedział się o niej z mediów.

ŚLEDZIMY STUACJĘ NA GRANICY POLSKO-BIAŁORUSKIEJ. ZOBACZ NASZĄ RELACJĘ: Szykuje się duża próba forsowania granicy? "Cudzoziemcy dostają instrukcje, sprzęt oraz gaz"

Unia grozi sankcjami w związku z kryzysem migracyjnym

Komisja Europejska podała, że Unia Europejska będzie dążyć do umieszczenia na "czarnej liście" linii lotniczych, przewożących na Białoruś migrantów, którzy później próbują przekroczyć granicę UE.

Rzeczniczka KE Dana Spinant powiedziała, że zgodnie z zapowiedziami przewodniczącej Ursuli von der Leyen Komisja przyjrzy się legalnym sposobom wprowadzenia sankcji, w tym wpisaniu na czarną listę takich linii lotniczych.

Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ jej europejscy członkowie (oprócz Rosji) i USA potępiły Białoruś. Napiętnowały ją w związku z kryzysem na granicy z Polską za instrumentalne traktowanie istot ludzkich prowadzące do "zdestabilizowania zewnętrznej granicy UE". Jednocześnie za celowe uważają wprowadzenie sankcji wobec osób popierających działania białoruskiego reżimu ułatwiające nielegalne przekraczanie granic z Unią Europejską.

Od 2 września, w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.