W Los Angeles, po raz pierwszy od 1989 roku, wydano ostrzeżenie przed zamiecią śnieżną. Niemal 100 tys. mieszkańców zostało bez prądu. Władze ostrzegają, że w górach może spaść nawet 1,5 śniegu

Trudne i niecodzienne na południu, zimowe warunki atmosferyczne w Kalifornii spowodowały liczne przerwy w dostawie prądu. W kilku hrabstwach dostaw energii elektrycznej pozbawionych było ok. 100 tys. domów i firm.

Poważne zagrożenie stanowiły zerwane linie energetyczne z powodu silnych, dochodzących do blisko 130 km/godz wiatrów i deszczu. Zagrożenie piorunami skłoniła lokalne władze do zamknięcia wszystkich plaż w hrabstwie Los Angeles.

Nawet 1,5 metra śniegu i powodzie

Według Krajowej Służby Pogodowej (NWS) na połóżonych wyżej obszarach, szczególnie w pasmach górskich południowej Kalifornii oraz w górach Sierra Nevada, opady śniegu mogą sięgać nawet do 1,5 metra. Niektóre obszary zmagają się z ciężkim śniegiem i rekordowymi opadami deszczu. Spowodowało to niebezpieczne powodzie.