Minister środowiska Michał Woś, u którego testy na obecność koronawirusa dały wynik pozytywny, czuje się gorzej. Wciąż jednak - o czym sam poinformował - pozostaje w domu.

Pandemia koronawirusa. 17 marca w relacji minuta po minucie:

O zarażeniu koronawirusem minister środowiska poinformował w poniedziałkowy wieczór: przekazał, że - po tym, jak dzień wcześniej koronawirusa stwierdzono u pracownika Lasów Państwowych, z którym miał kontakt - poddał się kwarantannie i wykonał badanie, a "test dał wynik pozytywny".

Równocześnie jednak Michał Woś zapewnił, że czuje się dobrze.

W opublikowanym dzień później tweecie minister przyznał, że jego samopoczucie się pogorszyło.

"Dziękuję za życzenia zdrowia ze wszystkich stron! Pytacie, jak się czuję: gorzej. Ale wciąż zostaję w domu" - napisał, po czym obrazowo wyjaśnił: "Gdyby porównywać, to wczoraj - jak przy lekkim przeziębieniu, a dziś - jak przy porządnej grypie".

Ministrowie, którzy mieli kontakt z Michałem Wosiem, w kwarantannie i poddani badaniom

Przypomnijmy, po tym, jak u Michała Wosia stwierdzono zakażenie koronawirusem, badaniom poddani zostali wszyscy członkowie rządu, którzy mieli kontakt z ministrem w czasie ostatniego posiedzenia gabinetu Mateusza Morawieckiego. Wszystkich objęto również kwarantanną.

Już we wtorek minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że wyniki testów, które spłynęły dotychczas, są negatywne.

Zaznaczył jednak również, że "jeżeli ktoś miał kontakt późniejszy (z Michałem Wosiem - przyp. RMF), to jeszcze będzie wykonywał testy we własnym zakresie".

Kontaktu z ministrem Wosiem nie miał natomiast - o czym poinformował jego rzecznik - prezydent Andrzej Duda.

"Uprzedzając pytania, informuję, że od dnia wręczenia (5 marca) nominacji Panu Ministrowi Michałowi Wosiowi Prezydent RP Andrzej Duda nie miał z Panem Ministrem osobistego kontaktu" - napisał Błażej Spychalski na Twitterze.