Rektor WUM Zbigniew Gaciong pośrednio potwierdził swoją obecność tam, gdzie wykonywano szczepienia - powiedział w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. "Wizytowałem centrum" - twierdzi rektor.

W niedzielę, szef resortu zdrowia, poprosił rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego o komentarz do doniesień, jakoby był obecny podczas szczepień osób ze świata kultury i polityki.

"Profesor Gaciong, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, bardzo szybko odpowiedział na moje pismo. W tym piśmie jest pośrednie potwierdzenie, że był tam, gdzie były wykonywane szczepienia" - zaznaczył minister Adam Niedzielski. 

"Wizytowałem centrum"

Rektor WUM Zbigniew Gaciong w piśmie do szefa MZ Adama Niedzielskiego przekazał, że 30 i 31 grudnia wizytował Centrum Dydaktyczne, gdzie odbywały się szczepienia przeciwko koronawirusowi. Jego zdaniem, wśród oczekujących, rozpoznał kilka znanych postaci ze świata kultury.

Pismo rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego minister Niedzielski opublikował w poniedziałek na Twitterze.

Zbigniew Gaciong przekazał w upublicznionych wyjaśnieniach dla szefa MZ, że "ze względu na znaczenie Narodowego Programu Szczepień wielokrotnie wizytował Centrum Dydaktyczne, w którym odbywały się szczepienia, zarówno 30, jak i 31 grudnia".

"Potwierdzam, że wśród oczekujących rozpoznałem kilka znanych postaci ze świata kultury" - napisał. "W razie kolejnych pytań jestem do dyspozycji Pana Ministra" - dodał.

Szczepienie poza kolejką

Szczepienia osób z grupy "zero", czyli pracowników służby zdrowia ruszyły 27 grudnia. O podaniu szczepionki na koronawirusa informował jednak m.in. były premier, a obecnie europoseł SLD Leszek Miller. Zaszczepieni zostali też m.in. aktorzy: Krystyna Janda, Maria Seweryn i Wiktor Zborowski, satyryk Krzysztof Materna, dyrektor programowy TVN Edward Miszczak oraz aktor i piosenkarz Michał Bajor.

Radosław Pazura, brat Cezarego, przyjął poza kolejnością szczepionkę przeciwko Covid-19 w Szpitalu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego - poinformował w poniedziałek portal Polsat News. Aktor potwierdził tę informację w rozmowie z portalem.

Warszawski Uniwersytet Medyczny informował, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które - niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny - otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób, obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.

Szef Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski powiedział, że WUM mija się z prawdą, twierdząc, że była jakaś dodatkowa pula dawek szczepionek, niezależna od etapu zerowego obejmującego personel medyczny.

"Oczekujemy od WUM zaprzestania mijania się z prawdą i sprostowania nieprawdziwych informacji" - podkreślał Kuczmierowski.

Minister zdrowia Adam Niedzielski zlecił Narodowemu Funduszowi Zdrowia przeprowadzenie kontroli, która ma sprawdzić, czy szczepienie przeciw Covid - 19 osób spoza grupy zero odbyło się zgodnie z zasadami.