Już 351 osób zaraziło się koronawirusem na weselach od momentu, gdy rząd zezwolił na ich organizację w czasie pandemii. Po uroczystościach weselnych na kwarantannę trafiło ponad 2 300 osób - ustalił nasz reporter.

Najczęściej do zakażeń na weselach dochodzi w Małopolsce, głównie na Podhalu. Dlatego sanepid z kilku powiatów odradza organizację wesel w najbliższym czasie. Chodzi o Nowy Sącz, Suchą Beskidzką i Wadowice.

W całym kraju takich "weselnych ognisk" było 29. 351 osób zostało zakażanych, a 2333 trafiły na kwarantannę.

Wesela to idealne miejsce do emisji zakażeń. Zamknięte pomieszczenia, wspólne śpiewy, dużo ludzi i skrócenie dystansu w miarę rozwoju wesela - zauważa mówi Jan Bondar z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Początek wesel zwykle jest zgodny z wytycznymi, odległości, wszystko jest ok. Natomiast wraz z rozwojem wesela dystans ulega skróceniu. Pijemy zdrowie państwa młodych, a później wszyscy trafiają albo do szpitala, albo do izolacji - dodaje Bondar.

Dlatego rzecznik GIS-u zaleca,by przede wszystkim osoby starsze skracały pobyt na takich uroczystościach. Zachęca też do tego, by w miarę możliwości przenosić imprezy na świeże powietrze.

Przedstawiciel sanepidu zwraca też uwagę, że nie jest takie proste ustalenie kręgu osób, które miały kontakt z zarażonymi. Zanim wyjdzie na jaw, że na weselu był ktoś chory, to często weselnicy rozjeżdżają się po Polsce, wracają do pracy i kontaktują się z innymi osobami. Stąd często po kilkaset osób kierowanych na kwarantannę.

Opracowanie: