Zakaz używania szalików, kominów, chust, bandan i przyłbic do zasłaniania ust i nosa. Zaostrzone obostrzenia w woj. warmińsko-mazurskim. Takie są decyzje rządu, które na konferencji ogłosił minister zdrowia Adam Niedzielski. Powodem jest rosnąca liczba zakażeń koronawirusem. Ostatniej doby pozytywne testy miało 12 160 osób - niemal dwa razy więcej niż dzień wcześniej. Ta liczba zakażeń jest najwyższą od 7 stycznia.

Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że obecnie obowiązujące obostrzenia zostają utrzymane w całym kraju z wyjątkiem województwa warmińsko-mazurskiego. W tym regionie od soboty zamknięte zostaną hotele, galerie handlowe, muzea, kina, baseny i korty tenisowe. Uczniowie klas 1-3 powrócą do nauczania zdalnego. Do tej pory nasze kroki luzujące obostrzenia były bardzo odważne, a teraz cofnąć o przysłowiowe pół kroku, a tak naprawdę musimy cofnąć się o 1/16 kroku - wyjaśnił szef resortu zdrowia.  Więcej na ten temat przeczytacie tutaj. 

Niedzielski poinformował, że wprowadzony zostanie obowiązek kwarantanny dla osób przyjeżdżających z Czech i Słowacji. Nie będzie ona obowiązywać osób, które przyjęły obie dawki szczepionki lub mają negatywny wynik testu - musi być on wykonany przed przekroczeniem granicy. Jest ważny przez 48 godzin, licząc od momentu otrzymania wyniku. Minister zdrowia na konferencji tłumaczył, że może to być dowolny z dopuszczonych testów. Więcej na ten temat przeczytajcie tutaj. 

Zmiany dotyczące zasłaniania ust i nosa

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Niedzielski ogłosił, że wprowadzony zostanie zakaz używania szalików, kominów, chust, bandan i przyłbic do zasłaniania ust i nosa. Te ostatnie mogą być używane tylko dodatkowo, ale nie jako zamiennik maseczki. 

Zakazujemy używania w sferach publicznych, w miejscach zamkniętych, ale i otwartych, wszędzie tam, gdzie spotykamy ludzi, noszenia na twarzy szalików, kominów, bandan, chust i przyłbic - oświadczył rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz na konferencji prasowej. Poinformował, że dopuszczone są wszystkie rodzaje maseczek, ale rekomendowane są maseczki chirurgiczne.

Konsultant krajowy w zakresie epidemiologii prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz dodała, że te maseczki, "które są w tej chwili dostępne - tak zwane jednorazowe - też są maseczkami, które można używać". Zaznaczyła, że kluczowe jest to, by mieć maseczkę, która prawidłowo zasłania twarz. Trzymajmy się tego, ponieważ to jest gwarancja tego, że ta maseczka działa w sposób prawidłowy - powiedziała Paradowska-Stankiewicz. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj. 

Minister zdrowia mówił na konferencji prasowej, że w Polsce rozpędza się trzecia fala koronawirusa. Ta dynamika zaczyna być przedmiotem troski, bo wzrosty, z którymi mamy teraz do czynienia stają się naprawdę coraz większe i dynamika zakażeń zaczyna doganiać tę, z którą mieliśmy do czynienia na początku drugiej fali, w październiku - dodał.

Jesteśmy już w sytuacji, kiedy średnia dzienna na tle ostatniego tygodnia osiągnęła poziom 8 tys. przypadków, a tydzień temu było niecałe 6 tys. przypadków. Czyli z tygodnia na tydzień obserwujemy wzrost o blisko 1/3 - mówił Niedzielski. Zaznaczył, że nie jest to jedyny parametr, który wskazuje na dynamiczny rozwój sytuacji epidemicznej.

Odnosząc się do systemu szpitalnictwa, minister zdrowia podkreślił, że odwróciła się tendencja, która miała miejsce w ostatnich tygodniach systematycznego zmniejszenia liczby zajętych łóżek. Przekazał, że w ostatnim tygodniu obserwowany jest przyrost obłożenia łóżek covidowych o ponad 1 200. Do tej pory z tygodnia na tydzień mieliśmy do czynienia z spadkami, nawet rzędu 1000 łóżek - zaznaczył. 

Wskazanie, które otrzymujemy od analityków, mówi o tym, że ten szczyt trzeciej fali w wariancie, jaki teraz obserwujemy, czyli zakładający stabilny udział mutacji brytyjskiej, ale też stabilny poziom odpowiedzialnego zachowania społeczeństwa, ma być na średnim poziomie 10-12 tys. - oświadczył Niedzielski. 

Jak tłumaczył minister Niedzielski, zaostrzenie obostrzeń w woj. warmińsko-mazurskim ma obowiązywać przez 2 tygodnie. Zadeklarował, że uczniowie z tego regionu nie będą pisać próbnej matury zdalnie, ale najprawdopodobniej zostanie ona przesunięta. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj. 

Jak może wyglądać tegoroczna Wielkanoc?

Minister Niedzielski był pytany o plany rządu dotyczące poziomu restrykcji epidemicznych w czasie Świąt Wielkanocnych.

Nastawienie rządu jest takie, żeby w miarę możliwości dokonywać odważnych, luzujących kroków. Teraz mamy przyspieszenie trzeciej fali i oczywiście to przekreśla możliwość podejmowania tych odważnych decyzji, ale generalnie trzeba wyraźnie powiedzieć, że nasza tolerancja liczby zachorowań zdecydowanie rośnie - powiedział Niedzielski. Zarówno akcja szczepień, jak i odporność populacyjna, którą poprzez przechorowanie nabywamy, powodują, że liczba zakażeń, która nawet przekroczy średni poziom 10-12 tys., nie będzie aż tak dolegliwa, o ile będzie proporcjonalnie mniej hospitalizacji - wyliczał.

Niedzielski dodał, że na razie rząd nie rozważa konkretnego rozwiązania dotyczącego obostrzeń w czasie Wielkanocy. Ale nastawienie jest takie, że jeżeli tylko będzie przestrzeń, to będziemy podejmowali decyzje luzujące - powiedział minister zdrowia. 

Czy Polska kupi szczepionki spoza unijnej puli?

Niedzielski pytany był także o możliwość pozyskania przez Polskę szczepionek przeciw Covid-19 poza unijnym mechanizmem. Jak zaznaczył, że żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.

Jesteśmy cały czas na etapie rozeznana rynku. To rozeznanie już mamy, natomiast żadna decyzja w tym zakresie nie została podjęta - zapewnił minister. Wskazał, że głównym kryterium w sprawie ewentualnego zakupu szczepionek poza unijnym mechanizmem jest bezpieczeństwo pacjenta.

W zasadzie rozpatrywaliśmy tylko te szczepionki, które są dopuszczone przez Europejską Agencję Leków. Tutaj nie ma przestrzeni do ryzykowania; chyba, żebyśmy samodzielnie podjęli decyzję o dopuszczeniu, jest też taka procedura o charakterze wyjątkowym, ale na tę chwilę nie ma w tym zakresie żadnych nowych informacji - powiedział minister. 

Największa liczba zakażeń od 7 stycznia

Ministerstwo Zdrowia już o poranku ujawniło najnowsze dane nt. liczby nowych zakażeń koronawirusem. Pozytywne testy dostało aż 12 160 osób. To duży wzrost, przypomnijmy - jeszcze wczoraj resort informował o 6 310 nowych przypadkach. Dzisiejsza liczba zakażeń jest najwyższą od 7 stycznia.

Potwierdzone w ciągu ostatniej doby pochodzą z województw: mazowieckiego (1961), śląskiego (1529), pomorskiego (1113), warmińsko-mazurskiego (970), wielkopolskiego (962), kujawsko-pomorskiego (741), małopolskiego (718), podkarpackiego (656), dolnośląskiego (642), łódzkiego (639), lubelskiego (451), podlaskiego (449), zachodniopomorskiego (412), lubuskiego (345), świętokrzyskiego (236), opolskiego (108).

214 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Z powodu Covid-19 zmarło 67 osób, natomiast z powodu współistnienia Covid-19 z innymi schorzeniami zmarło 305 osób.


Wielkanoc jak Boże Narodzenie?

Wiele wskazuje na to, że i Wielkanoc spędzimy jak Boże Narodzenie - na odległość  - przewiduje w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Mariuszem Piekarskim dr Grażyna Cholewińska-Szymańska ze Szpitala Zakaźnego w Warszawie. Według niej regionalizacja to właściwe działanie - jeszcze przez jakiś czas. Jak mówi, wyniki zakażeń pokazują bowiem na regionalizację pandemii.

Obostrzenia - co obowiązuje w tej chwili

Obowiązujące obecnie obostrzenia zostały wprowadzone 12 lutego na dwa tygodnie. Ich przedłużenie, zaostrzenie lub złagodzenie miało być uzależnione od liczny zakażeń koronawirusem. "Musimy być gotowi na różne warianty. Covid-19 jest nieprzewidywalny" - argumentował wtedy premier Mateusz Morawiecki.

Opracowanie: