Zaostrzenie rygorów epidemicznych dla niezaszczepionych - takiej decyzji rządu ws. polityki epidemicznej w najbliższych tygodniach oczekuje 37 proc. badanych w sondażu United Surveys dla "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM. Blisko 46 proc. respondentów liczy się z tym, że może wrócić obowiązek noszenia maseczek na ulicy.

Resort zdrowia poinformował w środę o wykryciu 1234 nowych zakażeń koronawirusem i śmierci 22 pacjentów z Covid-19. Rzecznik ministerstwa Wojciech Andrusiewicz zauważył, że do strefy żółtej kwalifikują się trzy powiaty z woj. lubelskiego: łęczyński, lubelski i janowski. 

Na dziś trudno mówić o wprowadzaniu obostrzeń tylko i wyłącznie dla tych trzech powiatów. Powiaty dookoła są powiatami bezpiecznymi, a ludzie się między powiatami przemieszczają. Na dziś te 3 powiaty to jest jeszcze za mała granica, żeby mówić o wprowadzaniu obostrzeń zapewnił Andrusiewicz.

We wtorek na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt najnowszego rozporządzenia w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Przewiduje on m.in. przedłużenie do 31 października 2021 r. obowiązywania obecnych ograniczeń.

W poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski mówił natomiast, że ok. 1000 nowych zakażeń dziennie to sytuacja, "w której nie musimy podejmować żadnych drastycznych decyzji". Według prognozy, która przewiduje ten tysiąc na koniec września, mieliśmy też założenie, że do końca października będzie około 5 tys. - mówił minister.

Zaostrzenie rygorów dla niezaszczepionych - na to wskazuje najwięcej pytanych

W sondażu dla United Surveys "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM badani odpowiadali na pytanie "Jakich decyzji rządu ws. polityki epidemicznej oczekuje Pani/Pan w najbliższych tygodniach?". Najwięcej respondentów - 37,1 proc. - wskazała na zaostrzenie rygorów epidemicznych dla niezaszczepionych. Za zaostrzeniem rygorów epidemicznych dla wszystkich opowiedziało się 8,1 procent. 28,3 proc. pytanych oczekuje utrzymania obostrzeń na obecnym poziomie. Poluzowania obostrzeń chciałoby 16,8 procent.

Respondenci zostali też zapytani o to, z jakimi obostrzeniami się liczą, jeśli liczba przypadków koronawirusa gwałtownie wzrośnie. Najwięcej - 45,7 proc. - wskazało na noszenie maseczek na ulicy. Niewiele mniej - 43,1 proc. spodziewa się przejścia szkół na naukę zdalną. Wprowadzenie limitu osób w kościołach wskazało 35,7 proc. badanych, zamknięcie galerii handlowych - 20,2 proc., zamknięcie restauracji i barów 16,8 proc. Z pełnym lockdownem liczy się 10,2 proc. ankietowanych.

Sondaż przeprowadzono 24 września, metodą telefoniczną. Wzięło w nim udział 1000 osób.