Lider Rolling Stonesów Mick Jagger wspólnie z Davem Grohlem z grupy Foo Fighters nagrali dowcipną i optymistyczną piosenkę o trudach lockdownu i powrocie do normalności. W tekście utworu "Eazy Sleazy" pojawiają się uciążliwości, których przez ostatnie kilkanaście miesięcy doświadczył prawdopodobnie każdy z nas oraz ironicznie ujęte elementy najpopularniejszych teorii spiskowych dotyczących pandemii.

Mick Jagger podkreślił, że piosenka ma optymistyczne, tak bardzo dzisiaj potrzebne, przesłanie. Podkreślił, że współpraca z Davem Grohlem, który zagrał m.in. na perkusji i gitarach, była dla niego świetną zabawą. 

Dave Grohl podkreślił, że ciężko mu wyrazić słowami, jak cenna jest dla niego współpraca z Mickiem Jaggerem. Coś, o czym nawet nie marzyłem, się spełniło. I to jeszcze w momencie, kiedy wydawało się, że życie nie może być już bardziej zwariowane - przyznał. Dodał też, że jego zdaniem piosenka będzie przebojem lata. 

W rozmowie z magazynem "Rolling Stone" Jagger przyznał, że tekst piosenki powstał bardzo szybko. To odzwierciedlenie tego roku - psychicznych i fizycznych ograniczeń nałożonych na społeczeństwo. Przechodziliśmy przez nie z różnymi emocjami, często z fałszywym poczuciem, że coś się zaczyna lub kończy - przyznał. Tęsknisz za ludźmi, za rozmowami, spotkaniami, występami. To wszystko było trudne - wyliczał gwiazdor. Zastrzegł jednocześnie, że znalazł się w lepszej sytuacji niż wielu jego znajomych, bo nie był zamknięty w mieście, ale spędzał czas na wsi i miał zawsze możliwość przebywania na łonie natury. 

Tekst piosenki rozpoczyna się od wspomnienia dramatycznego początku pandemii - budzących grozę liczb i wykresów, niejasnych wytycznych władz i stopniowego zamknięcia kolejnych dziedzin życia. Jagger śpiewa o odwołanych trasach, wirtualnych premierach filmów i aplauzie z taśmy towarzyszącym meczom bez udziału widzów. "Nie mam już w co się ubrać" - dodaje w pewnym momencie. 

W kolejnych zwrotkach Jagger przypomina sposoby, którymi wiele osób próbowało sobie ułatwić przetrwanie lockdownu - m.in. naukę tańca i gotowania, ale też długie godziny przed telewizorem. W piosence pojawiają się też teorie spiskowe dot. szczepionek. "Mam we krwi Billa Gatesa" - śpiewa gwiazdor. 

Refren piosenki jest jednoznacznie pozytywny - Jagger wielokrotnie powtarza, że "uciekniemy z tego więzienia" i lockdown wkrótce stanie się tylko wspomnieniem. Obiecuje też słuchaczom "ogród ziemskich rozkoszy".