Środa była w Czechach pierwszym dniem powszechnych, bezpłatnych testów antygenowych na obecność koronawirusa. Zainteresowanie było tak duże, że do niektórych punktów pobrań ustawiały się kolejki. Według mediów to skutek namów, by poddać się testom przed świątecznymi spotkaniami z rodziną.

Powszechne i bezpłatne testy antygenowe cieszą się w Czechach takim powodzenie, że w większości punktów pobrań nie ma już wolnych miejsc do świąt. Są i takie, w których zarezerwowano wizyty do 10 stycznia przyszłego roku. Cała akcja ma zakończyć się 15 stycznia.

Koniec akcji ogólnodostępnego testowania zbiegnie się w Czechach z początkiem szczepień przeciw Covid-19.

Minister zdrowia Jan Blatny potwierdził, że pierwsze szczepionki firmy Pfizer dotrą do Pragi zaraz po ich zatwierdzeniu przez Europejską Agencję Leków. 10 tys. dawek ma zostać przeznaczonych dla personelu medycznego zajmującego się najciężej chorymi na Covid-19. Szczepionki z pierwszej dostawy mają zostać równomiernie rozdzielone na wszystkie regiony kraju.

Według szacunków około 40 procent Czechów jest zainteresowanych poddaniem się szczepieniom. Niezdecydowanych jest 20 proc.

W środę zanotowano w Czechach wzrost zakażeń koronawirusem. Przybyło 7889 osób z pozytywnych wynikiem testów.

Od piątku 18 grudnia wprowadzone zostaną kolejne restrykcje m.in. zakaz nocnego wychodzenia w godzinach od 23 do 5 rano. W tym czasie możliwe będą jedynie podróże do pracy, w pilnych sprawach rodzinnych oraz do lekarzy. Zamknięte zostaną wszystkie restauracje oraz szkoły, w których przerwa świąteczna potrwa do 4 stycznia 2021 roku.