Celem nocnego amerykańskiego ataku powietrznego były trzy strategiczne obiekty irańskiego programu nuklearnego: Natanz, Fordo i Isfahan. Czym są te ośrodki i jakie mają znaczenie dla irańskiego programu atomowego?

  • Amerykanie uderzyli w trzy główne kompleksy programu nuklearnego Iranu.
  • To Natanz - największy ośrodek wzbogacania uranu, który był obiektem wcześniejszy akcji sabotażowych Mossadu.
  • To Isfahan, gdzie dokonuje się konwersja uranu, który w innej postaci transportowany jest dalej.
  • I Fordo - najbardziej tajemniczy i strzeżony obiekt w Iranie, położony głęboko w górach.

Natanz – serce irańskiego wzbogacania uranu

Natanz to największy i najważniejszy ośrodek wzbogacania uranu w Iranie, położony około 250 km na południe od Teheranu. Kompleks składa się z rozległych podziemnych hal, w których zainstalowano tysiące wirówek służących do wzbogacania uranu. To właśnie tutaj Iran prowadził kluczowe prace nad produkcją materiału, który - w zależności od stopnia wzbogacenia - może być wykorzystywany zarówno w energetyce, jak i w programie militarnym.

Natanz był już wcześniej celem ataków sabotażowych, m.in. cyberataku Stuxnet w 2010 roku. Było to jedno z najbardziej spektakularnych uderzeń tego typu w historii. Wirus Stuxnet, opracowany najprawdopodobniej przez służby specjalne USA i Izraela, został zaprojektowany specjalnie po to, by zakłócić pracę wirówek służących do wzbogacania uranu.

Wirus infekował systemy sterujące (SCADA) i powodował, że wirówki pracowały z nieprawidłową prędkością, co prowadziło do ich uszkodzenia. Według szacunków, Stuxnet zniszczył nawet 1000 z około 5000 wirówek w Natanz, znacząco opóźniając irański program nuklearny. Stuxnet był pierwszym na świecie cyberorężem, który fizycznie zniszczył infrastrukturę przemysłową.

W kolejnych latach Natanz wielokrotnie stawał się celem akcji sabotażowych. W lipcu 2020 roku doszło do potężnej eksplozji i pożaru w jednej z hal montażowych wirówek. Irańskie władze oficjalnie przyznały, że był to akt sabotażu, a media na całym świecie spekulowały o udziale izraelskich służb specjalnych. W kwietniu 2021 roku, zaledwie dzień po uruchomieniu nowych, zaawansowanych wirówek IR-6, w Natanz doszło do kolejnej awarii zasilania, która według irańskich władz była wynikiem "aktu terroryzmu nuklearnego". Izrael nie potwierdził oficjalnie swojego udziału, ale media, m.in. "The New York Times", powołując się na źródła wywiadowcze, wskazywały na izraelski Mossad jako organizatora akcji.

Akcje sabotażowe w Natanz znacząco opóźniły rozwój irańskiego programu nuklearnego, niszcząc setki wirówek i zmuszając Iran do kosztownych napraw oraz modernizacji infrastruktury. Mimo kolejnych incydentów Iran konsekwentnie odbudowywał i rozwijał ośrodek, instalując coraz nowocześniejsze wirówki i zwiększając moce produkcyjne.

Isfahan – kluczowy element irańskiego programu nuklearnego

Ośrodek w Isfahanie, położony w środkowym Iranie, jest miejscem, gdzie odbywa się tzw. konwersja uranu. To właśnie tutaj ruda uranu (tzw. yellowcake, czyli koncentrat tlenku uranu) jest przetwarzana na gaz heksafluorku uranu (UF6). Gaz ten jest następnie transportowany do zakładów wzbogacania uranu w Natanz i Fordo, gdzie poddawany jest dalszej obróbce w wirówkach. W 2004 roku, po ujawnieniu przez opozycję irańską istnienia tajnych instalacji, Isfahan znalazł się w centrum uwagi światowej opinii publicznej. W kolejnych latach, w ramach porozumienia nuklearnego (JCPOA), Iran zgodził się na ścisły monitoring i ograniczenie działalności w Isfahanie.

Isfahan pełni więc według źródeł otwartych rolę "węzła" całego łańcucha produkcji paliwa jądrowego - bez tego etapu niemożliwe byłoby dalsze wzbogacanie uranu do poziomów wymaganych zarówno w energetyce, jak i - potencjalnie - w programie militarnym.

W kompleksie znajdują się także laboratoria badawcze, reaktory doświadczalne oraz instalacje do produkcji paliwa jądrowego dla reaktorów badawczych i energetycznych.

W ostatnich latach kompleks w Isfahanie był celem zarówno cyberataków, jak i - według niektórych doniesień - prób sabotażu fizycznego. W kwietniu 2022 roku irańskie media informowały o eksplozjach w pobliżu kompleksu, które według nieoficjalnych źródeł mogły być wynikiem ataku dronów. Izrael, który wielokrotnie zapowiadał, że nie dopuści do uzyskania przez Iran broni jądrowej, nie potwierdził oficjalnie swojego udziału, jednak światowe media i analitycy wskazywali na izraelskie służby specjalne jako prawdopodobnych sprawców.

W styczniu 2023 roku doszło do kolejnego incydentu - irańskie Ministerstwo Obrony poinformowało o udaremnieniu ataku dronów na jeden z obiektów wojskowych w Isfahanie. Według doniesień agencji Reutera, atak nie spowodował poważnych szkód, ale ponownie zwrócił uwagę na podatność irańskich instalacji na działania sabotażowe.

Obiekt od lat jest regularnie kontrolowany przez inspektorów MAEA. W przeszłości był przedmiotem sporów międzynarodowych, zwłaszcza w okresach, gdy Iran ograniczał dostęp inspektorów lub prowadził prace wykraczające poza ustalenia porozumień nuklearnych.

Fordo – podziemna twierdza

Fordo to jeden z najbardziej strzeżonych i kontrowersyjnych obiektów irańskiego programu nuklearnego. Położony około 30 kilometrów na południe od miasta Kom, głęboko pod ziemią, od lat budzi niepokój społeczności międzynarodowej i jest symbolem ambicji Teheranu w zakresie rozwoju technologii jądrowej.

O istnieniu Fordo świat dowiedział się dopiero w 2009 roku, kiedy Iran został zmuszony do ujawnienia budowy podziemnego ośrodka. Lokalizacja i konstrukcja obiektu - zbudowanego pod górą, z grubą warstwą betonu i skał - miały zapewnić mu odporność na ewentualne ataki z powietrza. Według ekspertów, Fordo jest jednym z najlepiej zabezpieczonych obiektów tego typu na świecie.

Początkowo Fordo miał służyć do wzbogacania uranu do poziomu 20 proc., co znacznie przekracza potrzeby cywilnej energetyki jądrowej, ale wciąż pozostaje poniżej progu niezbędnego do produkcji broni atomowej (około 90 proc.). Wzbogacony uran może być jednak stosunkowo łatwo przetworzony do wyższych stężeń, co budziło obawy, że Iran może dążyć do uzyskania materiału do produkcji bomby jądrowej.

W 2015 roku, w ramach porozumienia nuklearnego (JCPOA), Iran zobowiązał się do ograniczenia działalności w Fordo i przekształcenia części obiektu w centrum badawcze. Jednak po wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z porozumienia w 2018 roku, Teheran stopniowo wznawiał wzbogacanie uranu w Fordo, łamiąc kolejne zapisy umowy.

W ostatnich miesiącach Fordo ponownie znalazło się w centrum uwagi. Według doniesień międzynarodowych agencji, Iran uruchomił tam nowe wirówki i zwiększył poziom wzbogacania uranu, co spotkało się z ostrą reakcją Zachodu. 

Zdaniem ekspertów jedyną bronią zdolną do zniszczenia zakładów w Fordo jest bomba penetrująca GBU-57, która waży 13,6 tony, a jedyny samolot zdolny do jej uniesienia to bombowiec B-2. Prawdopodobnie tej amunicji użyli właśnie Amerykanie.