"Jest dobrze - z nogą coraz lepiej i z każdą minutą szanse rosną. Zrobię wszystko, żeby zagrać w najbliższą niedzielę z Orzełkiem na piersi" - napisał na portalu społecznościowym Facebook reprezentant Polski Kamil Grosicki. Nasz pomocnik zmaga się z kontuzją stawu skokowego i wciąż nie wiadomo czy zdąży wyzdrowieć do pojedynku z Irlandią.

"Jest dobrze - z nogą coraz lepiej i z każdą minutą szanse rosną. Zrobię wszystko, żeby zagrać w najbliższą niedzielę z Orzełkiem na piersi" - napisał na portalu społecznościowym Facebook reprezentant Polski Kamil Grosicki. Nasz pomocnik zmaga się z kontuzją stawu skokowego i wciąż nie wiadomo czy zdąży wyzdrowieć do pojedynku z Irlandią.
Kamil Grosicki /Bartłomiej Zborowski /PAP

Kamil Grosicki doznał urazu podczas towarzyskiego meczu z Litwą. Adam Nawałka nie żałuje jednak, że zdecydował się postawić na tego zawodnika w starciu w Krakowie:

To jest ryzyko zawodu, wszystkiego nie da się przewidzieć. Miał grać 70-80 minut. Zresztą chciał się doskonale przygotować do tego turnieju. Planowaliśmy, aby ta dyspozycja była odpowiednia na mecz z Irlandią Północną, właśnie poprzez przygotowanie startowe. Wspieramy Kamila, mamy nadzieję, że kontuzja nie jest na tyle poważna, aby wyeliminować go z niedzielnego spotkania. Jesteśmy dobrej myśli - stwierdził Nawałka podczas konferencji prasowej w La Baule. 

Selekcjoner dodał też, że sztab medyczny nieustannie pracuje by przygotować Grosickiego do pierwszego meczu Euro:

To, czy Kamil będzie gotowy, zależy od postępów w leczeniu i jego organizmu. To zdrowy człowiek, u niego bardzo szybko leczy się kontuzja. Jeżeli jednak pojawi się ryzyko zagrożenia dalszej gry Kamila, to oczywiście nie wystąpi w niedzielę. Spokojnie, jeszcze mamy kilka dni. Zobaczymy, jak będzie przebiegało leczenie -
podkreślił Nawałka.

Biało-czerwoni zagrają z Irlandią Północną 12 czerwca w Nicei.

(mal)