40-letni Felix Brych poprowadzi w czwartek spotkanie Polska - Portugalia w meczu ¼ finału Euro 2016. Niemiecki arbiter sędziował dotychczas dwa spotkania, oba w fazie grupowej mistrzostw. Były to starcia Anglia - Walia (2:1) i Szwecja - Belgia (0:1), gdzie pokazał łącznie pięć żółtych kartek.

Monachijczyk słynie z tego, że nie daje się sprowokować piłkarzom, jest stanowczy i nie będzie się wahał wystawić kartki wobec teatralnych gestów Portugalczyków. Jego zachowanie dobrze znane jest kibicom Bundesligi. Ma jednak jeden wstydliwy epizod - w 2013 roku uznał bramkę oddaną przez Stefan Kiesslinga z Bayeru Leverkusen. Piłkarz oddał strzał głową, ale piłka zamiast bezpośrednio w światło bramki, wpadła do niej przez dziurę w bocznej siatce. Mylić się jest rzeczą ludzką, liczymy jednak, że taka sytuacja nie powtórzy się w czwartkowy wieczór.

Felix Brych jest z wykształcenia prawnikiem, ma stopień doktora. Od 2007 roku jest arbitrem narodowym. W 2008 roku miał szansę sędziować Polakom w meczu z Macedonią (1:1). Portugalczykom poprowadził spotkanie wyjazdowe z Danią w eliminacjach Euro 2016. Drużyna z Portugalii wygrała wtedy 1:0. Oprócz tego Brych sędziował dwa mecze Mistrzostw Świata 2014 i w tym samym roku finał Ligi Europejskiej w meczu Sevilla - Benfica Lizbona.

W czwartek pomagać mu będą Mark Borsch i Stefan Lupp jako sędziowie liniowi, a za bramkami staną Bastian Dankert oraz Marco Fritz. Spotkanie rozgrywane w Marsylii rozpocznie się o 21:00.

(is)