W przyszłym tygodniu parlament w Londynie ma przeprowadzić serię głosowań w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Polscy przedsiębiorcy muszą szykować się na straty w razie twardego brexitu.

W razie brexitu bez ustalenia jego warunków - a to zagrożenie jest najbardziej realne - nie da się uniknąć kosztów dla polskiego biznesu - ostrzega Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Najbardziej na straty narażeni są przedsiębiorcy działający w branży eksportowej - ci, którzy wysyłają swoje towary do Wielkiej Brytanii.

Sektor rolno-spożywczy, maszynowy, meblarski, usługi, szczególnie transportowe. Przedsiębiorcy z tych branż nagle musieliby się znaleźć w sytuacji współpracowania z Wielką Brytanią, jako z krajem trzecim, a więc z kontrolami granicznymi, opłatami celnymi - wylicza minister do spraw europejskich Konrad Szymański.

Przyznaje, że Polska szykuje się na wariant, kiedy Wielka Brytania opuści UE bez ustalenia warunków tego rozstania. Dostrzegamy, że prawdopodobieństwo tego jest na tyle duże, że już na bardzo wczesnym etapie zdecydowaliśmy się przygotować na czarny scenariusz - mówi.

W tym tygodniu polski rząd zaczął przyjmować projekty ustaw w tej sprawie. Zakładają one, że po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej Polska razem z Brytyjczykami odtworzy obowiązujący dziś system prawny, przynajmniej w tej części dotyczącej migracji Polaków. Tylko dzięki temu Polacy żyjący na Wyspach dalej będą mogli tam legalnie pracować, mieszkać, uczyć się, korzystać z opieki medycznej czy czasem zasiłków.

Jednocześnie rząd przygotowuje się na powrót wielu naszych rodaków do kraju. Do Sejmu trafią w najbliższym tygodniu projekty ustaw ułatwiające im powrót - o uznawaniu stażu emerytalnego, wykształcenia zdobytego na Wyspach, kwalifikacji zawodowych.

Kluczowe głosowania

W przyszłym tygodniu brytyjski parlament ma przeprowadzić serię głosowań w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Możliwe jest porozumienie z UE, brexit chaotyczny lub odłożenie brexitu w czasie - każdy scenariusz jest na stole.

Najważniejsze będzie środowe głosowanie. Wtedy parlament w Londynie ma głosować nad wyjściem z Unii bez zawierania porozumienia - dla nas, a zwłaszcza dla polskich firm, to najgorszy scenariusz.

Dlatego polski rząd - co mówią niektórzy ministrowie - trzyma kciuki za głosowanie planowane na czwartek - nad odłożeniem całego brexitu w czasie.

Opracowanie: