Na Białorusi wszczęto postępowanie karne w związku z utworzeniem przez opozycję Rady Koordynacyjnej. Białoruski prokurator generalny Alaksandr Kaniuk poinformował w czwartek, że założenie Rady ma na celu przejęcie władzy i szkodzenie bezpieczeństwu narodowemu.

Utworzenie i działalność Rady Koordynacyjnej ma na celu przejęcie władzy państwowej oraz zaszkodzenie narodowemu bezpieczeństwu Republiki Białorusi. W związku z tym wszczęto sprawę karną z art. 361 kodeksu karnego - powiedział dziennikarzom prokurator.

Jego wypowiedź cytuje portal Tut.by. Serwis zaznacza, że dany artykuł kodeksu karnego przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności.

Rada Koordynacyjna była powołana z inicjatywy kandydatki na prezydenta w niedawnych wyborach na Białorusi Swiatłany Cichanouskiej, która po wyborach została przez władze nakłoniona do opuszczenia kraju.

W środę Rada mianowała prezydium, do którego weszło siedem osób. Są to m.in. noblistka Swiatłana Aleksijewicz i były minister kultury Paweł Łatuszka.

Rada Koordynacyjna chce doprowadzić do wolnych wyborów

Rada stawia sobie za cel doprowadzenie do pokojowego transferu władzy. Zdaniem jej członków oraz wielu Białorusinów, którzy od 9 sierpnia uczestniczą w masowych protestach, wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Według Centralnej Komisji Wyborczej urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,1 proc. głosów.

Według Łukaszenki Rada to projekt mający na celu przejęcie władzy na Białorusi.

Manifestujący od wyborów prezydenckich domagają się odejścia Łukaszenki, przeprowadzenia nowych wyborów i uwolnienia więźniów politycznych. 

Kontrkandydatka Łukaszenki, przebywająca obecnie na Litwie, Cichanouska oświadczyła w poniedziałek, że jest gotowa wziąć na siebie odpowiedzialność i wystąpić w charakterze lidera narodowego.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Łukaszenka porównał protestujących Białorusinów do gestapo