Policja podsumowała pierwszy dzień akcji "Znicz". W czwartek doszło do 75 wypadków, w których zginęły cztery osoby, a 92 zostały ranne. Funkcjonariusze zatrzymali też 150 nietrzeźwych kierowców.

Tegoroczna akcja "Znicz" rozpoczęła się w czwartek rano. Według policyjnych statystyk doszło do 75 wypadków, w których zginęły cztery osoby, a 92 zostały ranne. W czwartek policjanci zatrzymali też 150 nietrzeźwych kierowców.

W akcji "Znicz", która potrwa do niedzielnego wieczoru, bierze udział około pięciu tysięcy policjantów drogówki wspieranych przez funkcjonariuszy innych specjalności oraz Żandarmerię Wojskową. Funkcjonariusze będą działali przede wszystkim w okolicach cmentarzy i na drogach dojazdowych do nich.

Podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wskazywał, że priorytetem tegorocznej akcji "Znicz" będzie regulacja ruchu, aby pojazdy płynniej się przemieszczały.

Policjanci będą się też przyglądali, jak są przewożeni pasażerowie, sprawdzali stan techniczny i wyposażenie pojazdów. Zajrzymy także głęboko w oczy kierowcom, czy przypadkiem nie mamy podejrzenia, że ktoś jedzie na tzw. podwójnym gazie - zapowiedział Kobryś.


Policjanci apelują, żeby przed wyjazdem zadbać o stan techniczny samochodu - sprawdzić poziom płynów eksploatacyjnych, działanie świateł i wycieraczek, ale również zabezpieczyć przed złodziejami pozostawione w tym czasie domy i mieszkania oraz pamiętać o bezpieczeństwie w pobliżu cmentarzy.

Z danych KGP wynika, że w czasie ubiegłorocznego listopadowego święta, gdy również prowadzono akcję "Znicz", doszło do 425 wypadków, w których zginęło 57 osób, a 528 zostało rannych. W zeszłym roku policjanci zatrzymali 1299 kierujących pod wpływem alkoholu.

Jesteśmy z Wami w trasie. Razem z naszymi reporterami patrolujemy drogi w całej Polsce. Specjalny raport z dróg tylko w RMF FM i na RMF24.pl. Ruszamy z akcją Bezpieczny Powrót.