W Trybunale Sprawiedliwości UE w Luksemburgu po około dwóch godzinach zakończyło się w poniedziałek wysłuchanie stron w sprawie wniosku Komisji Europejskiej o tymczasowe zawieszenie działalności Izby Dyscyplinarnej polskiego Sądu Najwyższego.

W trakcie wysłuchania głos zabrali przedstawiciele Polski i KE. Odpowiadali oni też na pytania sędziów Trybunału.

Strona Polska zarzuciła Komisji Europejskiej, że ta nie przedstawiła żadnych dowodów i że przed Izbą Dyscyplinarną nie toczą się żadne sprawy o charakterze politycznym. Istotne są fakty, nie domniemania - mówiła wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska.

Tym słowom zaprzeczył sędzia Paweł Juszczyszyn, który był obecny na sali rozpraw. Ja jestem namacalnym dowodem na to, w jaki sposób działa izba dyscyplinarna - stwierdził.

TSUE nie jest związany żadnymi terminami, jeśli chodzi o wydanie orzeczenia w sprawie środków tymczasowych.

Jak informuje nasza dziennikarka, orzeczenia w tej sprawie można się spodziewać jeszcze w tym miesiącu.

SPRAWDŹ: RPO chce zablokowania ujawniania przynależności sędziów do stowarzyszeń