Moją ulubioną bajką z dzieciństwa była "Królowa Śniegu" Andersena. To był też mój debiut teatralny w szkole podstawowej. Grałem czwartego przyjaciela Kaja.
Czytałem też "Winnetou" Karola Maya. Chciałem być leśnikiem, jeździć po preriach. Old Shatterhard był moim bohaterem.
Postacią, z którą szczególnie się zżyłem był też Mikołajek, którego całego nagrałem. Bardzo cieszę się z tego, że umilam dzieciom bardzo długie podróże samochodowe. Często ludzie do mnie dzwonią i mówią: "Jedziemy nad morze, słuchamy pana. Dzieci są grzeczne. Nie rozrabiają tylko pana słuchają".
Jest taki cykl, który niedawno został wznowiony: "Poczytaj mi mamo". Te bajeczki zaczęłam czytać swojej córce i miałam totalny flashback z dzieciństwa. Przypomniało mi się, jak czytała mi je moja mama. To chyba są moje ulubione bajki do czytania. Jeśli chodzi o kreskówki to oglądałam "Misia Uszatka", "Smerfy", "Gumisie"...
Poznaję dużo bardzo fajnych, współczesnych bajek. Cieszę się, że powstają i że mogę je pokazywać i czytać swojej córce.
W jednej z ostatnich kinowych bajek miałam przyjemność podkładać głos pod postać, którą w oryginale była Joan Collins. To było wyzwanie, ale też super zabawa.

Na następnej stronie znajdziecie bajkowe wspomnienia Krzysztofa Ziemca, Michała Adamczyka i Zbigniewa Bródki