Będą badania grafologiczne oświadczenia, które znaleziono przy Ryszardzie C. 62-letni mężczyzna we wtorek zastrzelił w łódzkim biurze PiS działacza tej partii, a drugiego poważnie ranił nożem. Wcześniej na kartce papieru miał wypisać nazwiska polityków. C. odmawia jednak składania zeznań - nie przyznał się prokuratorom, że to on jest autorem listy.

Reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka ustaliła, że Ryszard C. dostał obrońcę z urzędu, choć wcześniej nie chciał korzystać z pomocy adwokata. Pełnomocnika wyznaczył sąd, jutro powinno być znane jego nazwisko.

Podejrzany o morderstwo i usiłowanie zabójstwa mężczyzna musi mieć swojego pełnomocnika, gdy będzie badany przez biegłych psychiatrów. Tak reguluje to prawo. Badania mają się odbyć jeszcze w tym tygodniu, ale prokuratura nie podaje konkretnego terminu.

Sąd wskazał obrońcę Ryszarda C. w piątek, teraz musi tę informację przesłać drogą służbową do prokuratury. Jutro śledczy powinni mieć komplet dokumentów związanych z adwokatem.