Proces w głośnej sprawie ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości planowany jest na jesień. Na ławie oskarżonych zasiądą m.in. ks. Michał O. z Fundacji Profeto, a także inne osoby, w tym byłe urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości.
Proces w głośnej sprawie ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości planowany jest na jesień - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Postanowienie zapadło w ubiegły piątek.
Wstępnie sędzia planuje rozpoczęcie przewodu sądowego na wrzesień lub październik - poinformowała rzeczniczka ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie, sędzia Anna Ptaszek.
Jak przekazała, sprawa liczy 364 tomy akt. Dodała, że sędzią-referentem w tej sprawie będzie Justyna Koska-Janusz.
Akt oskarżenia - pierwszy w sprawie nieprawidłowości związanych z Funduszem Sprawiedliwości - wobec sześciu osób, w tym ks. Michała O., trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie na początku lutego. Oskarżenie prokuratury dotyczy jednego z wielu wątków śledztwa związanego z działalnością Fundacji Profeto, której szefem jest ks. Michał O. Do tej fundacji trafiło z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł, mimo że - jak stwierdziła prokuratura - nie spełniała ona wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze. Oskarżenie obejmuje okres, gdy resortem sprawiedliwości, któremu podlega Fundusz Sprawiedliwości, kierował Zbigniew Ziobro, obecnie poseł PiS.
Poza ks. Michałem O., którego prokurator oskarżył także o pranie brudnych pieniędzy, oskarżone są byłe urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości Urszula D. (była dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w resorcie sprawiedliwości) i Karolina K. (była naczelniczka jednego z wydziałów w Departamencie Funduszu Sprawiedliwości), które odpowiadały za przyznanie tych środków i miały z ks. Michałem O. działać wspólnie i w porozumieniu.
W innych wątkach śledztwa, które prowadzi Prokuratura Krajowa, podejrzanymi są m.in. byli wiceszefowie MS i posłowie PiS Marcin Romanowski (w grudniu ub.r. sąd wydał decyzję o jego aresztowaniu, lecz polityk otrzymał azyl polityczny na Węgrzech) i Michał Woś (objęty jest m.in. dozorem policji), a także poseł PiS Dariusz Matecki (w drugiej połowie opuścił areszt za poręczeniem majątkowym). W ich przypadku nie ma jeszcze informacji o ewentualnym akcie oskarżenia ze strony prokuratury.
W lutym, gdy do sądu trafił akt oskarżenia dot. ks. Michała O., zarówno Prokuratura Krajowa, jak i resort sprawiedliwości informowały, że w całym śledztwie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości zebrano ponad 1200 tomów akt, przesłuchano 200 świadków i postawiono zarzuty ponad 20 osobom. Postępowanie to prowadzone jest m.in. w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z funduszu.
W sprawie ks. Michała O. i pozostałych oskarżonych osób toczyły się w ostatnich tygodniach w Sądzie Okręgowym w Warszawie postępowania dotyczące wyłączenia sędzi Justyny Koski-Janusz. W drugiej połowie lutego brak niezależności zarzucił jej Zbigniew Ziobro, oceniając, że jest ona "zaufaną" sędzia aktualnej władzy, która "wojowała" z kierownictwem Ministerstwa Sprawiedliwości za czasów rządów PiS. W odpowiedzi szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar stwierdził, że dawny spór Ziobry z sędzią Koską-Janusz nie wpływa na jej możliwość niezależnego osądzenia sprawy, która - jak podkreślił - jest rzetelnie udokumentowana poprzez akt oskarżenia.
Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, określany jako Fundusz Sprawiedliwości, jest funduszem celowym, czyli jego środki muszą być wydatkowane wyłącznie na cele funduszu. Powstał w 1997 r., by pomagać ofiarom i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę więzienia i wracają do uczciwego życia w społeczeństwie (to pomoc postpenitencjarna). Od 2017 r. fundusz ten otrzymał dodatkowy cel polegający na przeciwdziałaniu przestępczości.
Budżet Funduszu Sprawiedliwości wynosi rocznie kilkaset milionów złotych. Pieniądze pochodzą m.in. z nawiązek i świadczeń pieniężnych zasądzanych od sprawców przestępstw, z potrąceń z wynagrodzeń za pracę więźniów oraz ze spadków, darowizn, dotacji i zbiórek. Przykładowo w 2022 r. przychody funduszu wyniosły ponad 401 mln zł, a koszty ponad 343 mln zł.


