Pozostała pustka, której nie da się wypełnić - tak o śmierci Jana Pawła II pisze dziś włoska prasa. Na pierwszych stronach widnieją nagłówki: " Papież wszystkich", "Kochał pokój i spoczywa w pokoju".

Drugie niedzielne wydanie "L'Osservatore Romano" (pierwsze z datą 3 kwietnia ukazało się wczesnym popołudniem w sobotę) otwiera nekrolog Jana Pawła II: "Dzisiaj, w sobotę 2 kwietnia o godzinie 21.37 Pan powołał do Siebie Jana Pawła II". Opuściłeś nas, Ojcze Święty, wypaliłeś się dla nas. W tej chwalebnej dla Ciebie, a bolesnej dla nas chwili czujemy się opuszczeni. Poprowadź nas swą ręką, która w tych miesiącach stała się także Twoim słowem. Dziękujemy, Janie Pawle II - napisał nieoficjalny dziennik Stolicy Apostolskiej.

Katolickie "Avvenire" podkreśliło, że po śmierci papieża pozostała największa pustka, jaką można sobie wyobrazić. "Jan Paweł II opuścił nas wczoraj wieczorem. Płacze po nim cały świat". Według "Corriere della Sera" odszedł papież, który zmienił świat. Największa włoska gazeta przytoczyła słowa prezydenta Carlo Azeglio Ciampiego , który w telewizyjnym orędziu powiedział, że Włosi stracili ojca.

"Ojcze nasz, któryś jest w niebie"- te słowa modlitwy zamieszczono jako wielki nagłówek, otwierający dziennik "Il Giornale". Gazeta zauważyła, że Jan Paweł II skierował swe ostatnie słowa do młodzieży, dziękując jej za obecność na placu. Przytacza także jego słowa sprzed kilku lat, gdy przyznał: "Może powinienem sobie wyrzucać, że za mało rządziłem".

"Il Messaggero" obwieściło śmierć "papieża wszystkich" i poinformowało, że w sobotnią noc pod jego oknem zgromadziło się ponad 100 tysięcy osób. "Kochał pokój, spoczywa w pokoju"- podkreśliły zgodnie lewicowe "Liberazione" i "Unita". Komunistyczne "Manifesto", nawiązując do rzymskiego powiedzenia "umarł papież, będzie następny", stwierdziło: "Drugiego takiego nie będzie".