Historia zapamięta zdeterminowaną walkę Jana Pawła II o prawa człowieka - pisze francuski dziennik \"Le Monde\", który ukazał się z datą niedzielno-poniedziałkową.

Jako jedno z największych osiągnięć jego pontyfikatu historia zapamięta zdeterminowane działanie na rzecz praw człowieka, jego walkę krok po kroku z każdym przejawem łamania wolności sumienia i religii - pisze \"Le Monde\" w komentarzu redakcyjnym.

Dodaje, że ta walka przyczyniła się do upadku muru berlińskiego i reżimu komunistycznego. Siła wiary, żywotna energia papieża zostały w ostatnich latach osłabione przez chorobę. Niektórzy zapominają więc, że był niestrudzonym pielgrzymem, ten nienasycony podróżnik i ten „Boży atleta”, promieniejący i pełen entuzjazmu pod wpływem kontaktu z tłumami, wzruszony kontaktami z młodymi ludźmi\".

\"Le Monde\" przypomina też o wizerunku papieża \"nieprzejednanego konserwatysty\" w sprawach obyczajowych i rodziny. Ale pozostawi po sobie głęboki ślad: całe dziedzictwo - konkluduje francuska gazeta.