Premier Donald Tusk skomentował weto prezydenta Karola Nawrockiego do ustawy wiatrakowej. "Jego weto oznacza droższy prąd dla wszystkich Polaków - dziś i w przyszłości. Pierwsze egzaminy: z dyplomacji i energetyki oblane. Zapłacą wszyscy" - napisał premier na platformie X. Z kolei rzecznik rządu Adam Szłapka ocenił, że to "koszmarny i kosztowny błąd".
Prezydent Karol Nawrocki poinformował w czwartek, że zdecydował się zawetować nowelizację tzw. ustawy wiatrakowej, która liberalizowała zasady inwestycji w tę formę energetyki na lądzie oraz przewidywała zamrożenie cen prądu dla gospodarstw domowych do końca 2025 roku. Jednocześnie przekazał, że podpisał projekt inicjatywy ustawodawczej, dotyczący zamrożenia cen energii elektrycznej "literalnie wyjęty" z zawetowanej ustawy.
Pierwsze weto prezydenta Nawrockiego ostro skrytykował premier Donald Tusk.
"Zła wola albo koszmarna niekompetencja prezydenta Nawrockiego. Niewykluczone, że jedno i drugie. Jego weto oznacza droższy prąd dla wszystkich Polaków - dziś i w przyszłości. Pierwsze egzaminy: z dyplomacji i energetyki oblane. Zapłacą wszyscy" - czytamy we wpisie szefa rządu na platformie X.
Rzecznik rządu Adam Szłapka ocenił w czwartek, że prezydenckie weto do tzw. ustawy wiatrakowej to koszmarny i kosztowny błąd. Dodał, że ministerstwo klimatu oraz ministerstwo energii mają przygotowane alternatywne scenariusze, o których będą informować w najbliższych dniach.
To jest po prostu fundamentalny błąd - podkreślił rzecznik rządu.
W jego ocenie Polska potrzebuje dobrej ustawy o energetyce wiatrakowej, a zawetowana ustawa właśnie taka była.
Prezydent popełnił koszmarny i kosztowny błąd. Ale ministerstwo klimatu i ministerstwo energii się nie podda. Będziemy przygotowywać takie rozwiązania, które będą starały się doprowadzić do tego, żeby ten rozwój energetyki wiatrowej na lądzie mógł być możliwy - powiedział Szłapka.
Rzecznik rządu podkreślił, że minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska oraz minister energii Miłosz Motyka mają przygotowane alternatywne scenariusze. Będą oni o tym rozmawiać na posiedzeniach rządu, oni to muszą przygotować i komunikować. Myślę, że w najbliższych dniach będą prezentować rozwiązania - dodał.


