Były prezydent Bronisław Komorowski skomentował w RMF FM decyzję Karola Nawrockiego o usunięciu Okrągłego Stołu z Pałacu Prezydenckiego. "Ten mebel specjalnie nie cieszył mnie w Pałacu Prezydenckim. Jeszcze bardziej mnie martwi ostentacyjne i nieuczciwe usuwanie tego mebla po to, żeby pokazać jakąś zmianę politycznego myślenia" - przyznał gość Tomasza Terlikowskiego.
- Prezydent Karol Nawrocki ogłosił, że Okrągły Stół, symbol transformacji ustrojowej z 1989 roku, zostanie przeniesiony z Pałacu Prezydenckiego do Muzeum Historii Polski.
- Nawrocki sprzeciwił się idealizowaniu obrad Okrągłego Stołu. Ogłosił też, że usunięcie mebla z Pałacu Prezydenckiego to koniec postkomunizmu w Polsce.
- Były prezydent Bronisław Komorowski skrytykował w RMF FM ruch Nawrockiego, nazywając go "śmiesznym". Podkreślił, że Okrągły Stół miał istotne znaczenie historyczne, również dla takich postaci prawicy jak Lech i Jarosław Kaczyńscy.
- Komorowski tłumaczył, że podczas swojej prezydentury tolerował obecność tego mebla w Pałacu Prezydenckim jako symbolu ważnych dla wielu ludzi wydarzeń historycznych.
- Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej rmf24.pl
Prezydent Karol Nawrocki ogłosił w czwartek, że Okrągły Stół nie będzie już eksponowany w Pałacu Prezydenckim. Mebel, przy którym w 1989 r. prowadzono istotne dla transformacji ustrojowej Polski rozmowy z udziałem komunistycznych władz i strony opozycyjnej, ma trafić do Muzeum Historii Polski.
Nawrocki sprzeciwił się idealizowaniu obrad Okrągłego Stołu. Część uczestników historycznych negocjacji oskarżył o syndrom sztokholmski. Dziś skończył się w Polsce postkomunizm - oświadczył triumfalnie prezydent, nawiązując do słów, którymi aktorka Joanna Szczepkowska skomentowała wybory z 4 czerwca 1989 r.
Podzieliliśmy się w ramach mojego środowiska politycznego z podziemia. Część pracowała przy Okrągłym Stole, a część to kontestowała. Ja kontestowałem, uważając, że komuniści nas oszukają, że nic z tego nie będzie, że komunista jest komunistą i zawsze oszuka - wspominał Bronisław Komorowski. Zastrzegł jednocześnie, że skutki obrad Okrągłego Stołu uznaje za pozytywne dla Polski.


