Jedynym powodem, dla którego Irak cokolwiek zrobił w ciągu ostatnich kilku miesięcy jest fakt, że zastosowaliśmy groźbę użycia siły i fakt, że międzynarodowa społeczność wykazała się jednomyślnością - mówi sekretarz stanu USA Colin Powell. Stany Zjednoczone prawdopodobnie jeszcze dziś przedłożą Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekt nowej rezolucji w sprawie Iraku.

Według Powella ONZ nie może się teraz wycofać ze swych zobowiązań: Nadszedł czas, by rozbroić Irak w taki czy inny sposób. Szef brytyjskiej dyplomacji Jack Straw powiedział w Brukseli, że ONZ będzie miało około dwóch tygodni na podjęcie decyzji.

Jednak najbardziej zagorzali przeciwnicy interwencji zbrojnej w Iraku - Francja i Niemcy - po raz kolejny powtórzyli, że nie widzą potrzeby przyjmowania przez Radę Bezpieczeństwa ONZ kolejnej rezolucji.

Właśnie na temat Iraku rozmawiać będą dziś wieczorem w Berlinie: kanclerz Niemiec Gerhard Schröder i prezydent Francji Jacques Chirac. Nie wydaje się jednak, by trzecie w ciągu miesiąca konsultacje francusko-niemieckie doprowadziły do przełomu.

Obserwatorzy uważają, że będzie to raczej kolejne spotkanie na którym obaj przywódcy będą starali się znaleźć rozwiązania pokojowe. Obaj politycy, sprzeciwiając się kolejnej rezolucji, chcą m.in. powiększyć grupę inspektorów rozbrojeniowych w Iraku.

Foto: Archiwum RMF

16:45