Prezydent Karol Nawrocki oskarżył rząd premiera Donalda Tuska o atak na wolność słowa w sieci. Zdaniem następcy Andrzeja Dudy, jest on dokonywany "pod pozorem walki z nielegalnymi treściami i dezinformacją".
- Prezydent Karol Nawrocki krytykuje rządowy projekt ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
- Wskazuje na zagrożenia dla wolności słowa poprzez możliwość blokowania wypowiedzi decyzjami administracyjnymi.
- Poseł PiS Dariusz Matecki porównuje proponowane przepisy do ACTA. Ostrzega przed kontrolą treści przez unijne organy pod pretekstem walki z dezinformacją i ograniczeniem niezależnego myślenia.
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej rmf24.pl
O ataku na wolność słowa Karol Nawrocki pisał na portalu X w kontekście rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz niektórych innych ustaw. Jak podkreślał, dzisiaj upływa termin zgłoszeń na wysłuchanie publiczne.
"Pod pozorem walki z nielegalnymi treściami i dezinformacją rząd chce ograniczyć wolność słowa, poprzez wprowadzenie mechanizmu blokowania wypowiedzi arbitralnymi decyzjami administracyjnymi urzędników. Nie tak to powinno wyglądać" - ocenił prezydent. "Warto zabrać głos, zanim spróbują zabrać go Tobie" - dodał następca Andrzeja Dudy.


