„Udało nam się uniknąć bezpośredniego zagrożenia wojną. Nie pozwoliliśmy Europie, by wypowiedziała Rosji wojnę, wykorzystując rosyjskie aktywa” - stwierdził premier Węgier Viktor Orban, komentując w mediach społecznościowych unijny szczyt w Brukseli. „Zła wiadomość jest taka, że w Brukseli wyraźnie trwają przygotowania do wojny” – ostrzegł.
- Na szczycie UE w Brukseli podjęto decyzję o udzieleniu Ukrainie pożyczki wojennej w wysokości 90 mld euro na kolejne dwa lata, finansowanej ze wspólnego długu. Czechy, Węgry i Słowacja odmówiły udziału w zaciągnięciu tego zobowiązania.
- Nie osiągnięto porozumienia w sprawie wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów na potrzeby Ukrainy.
- Premier Węgier Viktor Orban podkreślił, że jego kraj pozostaje "głosem pokoju w Europie" i nie zgadza się na finansowanie Ukrainy z pieniędzy węgierskich podatników.
- Orban ostrzegł, że "w Brukseli trwają przygotowania do wojny". Zapewnił, że jego rząd będzie chronił interesy narodowe.
- Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej rmf24.pl
Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa ogłosił, że europejscy liderzy podjęli na szczycie w Brukseli decyzję o udzieleniu Ukrainie wsparcia w formie pożyczki w wysokości 90 mld euro na kolejne dwa lata. Zostanie ona sfinansowana ze wspólnego długu, gwarantowanego unijnym budżetem. Udziału w zaciągnięciu tego zobowiązania odmówiły trzy państwa: Czechy, Węgry i Słowacja.
Na szczycie nie osiągnięto jednak porozumienia w sprawie wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów w celu sfinansowania potrzeb Ukrainy. Kluczowy okazał się sprzeciw Belgii, gdzie zdeponowana jest większość rosyjskich aktywów. Premier tego kraju Bart de Wever domagał się od innych państw członkowskich bezwarunkowego zabezpieczenia.
"Przetrwaliśmy długą i trudną noc" - napisał w komentarzu po unijnych rozmowach premier Węgier Viktor Orban. Zaznaczył, że "24 państwa członkowskie podjęły decyzję o udzieleniu Ukrainie pożyczki wojennej na kolejne dwa lata, a jeśli Ukraina nie będzie w stanie, to te kraje będą musiały pokryć jej spłatę".


