Sobotni kongres PO pod hasłem "Odporna Polska" rozpoczęły wystąpienia posłów specjalizujących się w różnych dziedzinach funkcjonowania państwa. Działacze Platformy i eksperci, ze względu na pandemię, obradują w sposób zdalny. Po nich głos zabrał szef Platformy Donald Tusk. Były premier odniósł się między innymi do rosnącej inflacji. "Złożymy w trybie natychmiastowym projekt ustawy, który zapewni drugą waloryzację emerytury w tym roku, jeśli inflacja - tak jak sądzimy - przekroczy 10 proc." - oświadczył lider PO. W swoim wystąpieniu poruszył również temat walki z pandemią koronawirusa.

Tusk podkreślił, że w miejscowości, gdzie odbywa się kongres, kilka miesięcy temu premier Mateusz Morawiecki w Domu Seniora "mówił dużo i kwieciście o 14-stej emeryturze". Wiecie czego nie powiedział seniorom, tu, w Błoniu? Że w tym roku już nie będzie 14. emerytury, mimo że sam prezes (Jarosław Kaczyński-przyp. red.) ją obiecał, ale za to może będzie 14 proc. inflacja, która bezlitośnie okrada właśnie najbiedniejszych - podkreślił szef PO.

"Przekupstwo, inwigilacja i szantaż"

Poinformował, że PO złoży w trybie natychmiastowym projekt ustawy, "który zapewni drugą waloryzację emerytury w tym roku, jeśli inflacja - tak jak sądzimy - przekroczy 10 proc.". Nie pozwolimy okraść ludzi z pieniędzy, które im się należą. I to nie jest jakiś dar, to wynika i z przyzwoitości i z polskiego prawa - powiedział Tusk.

A dzisiaj - jak mówił - "ci emeryci, którzy często odczuwają wdzięczność wobec władzy, która dała, obiecała, chociaż nie ze wszystkiego się wywiązała, ale dzisiaj, z dnia na dzień, coraz bardziej widzą jak inflacja zżera to, co jedną ręką władza dała, a drugą zabiera"

Zdaniem szefa PO skrót PiS w Polsce oznacza - przekupstwo, inwigilację i szantaż. To są filary, na których prezes PiS Jarosław Kaczyński oparł swoją władzę w polskim państwie i uczynił Polaków i Polskę nieodpornymi na szantaż, na przekupstwo i na inwigilację - zaznaczył Tusk.


Nie będzie zjednoczonej opozycji: "To poważny błąd"


Lider PO powiedział też, że otrzymał jednoznaczne sygnały także publicznie, "że nasze partnerki, nasi partnerzy w innych partiach opozycyjnych, nie chcą zjednoczonej opozycji, nie chcą tej jednej listy".

Ja szanuję tę opinię, chociaż uważam ją za błędną. Szanuję partnerów na opozycji, chociaż uważam, że popełniają bardzo poważny błąd. Ale to także oznacza jeszcze większą odpowiedzialność jaka spoczywa na nas. Chciałem wam przyrzec: po pierwsze, że tak czy inaczej, będziemy zawsze otwarci, jeśli nasi partnerzy zmienią zdanie, ale dzisiaj chcę wam też powiedzieć, że chcę przygotować Platformę Obywatelską i naszych koalicjantów z Koalicji Obywatelskiej - Nowoczesną, Zielonych, Inicjatywę Polską i wielu innych polityków, wiele innych środowisk, do zwycięstwa - oświadczył Tusk.

Przyrzekam wam, że zrobię wszystko i wierzę, że jestem w stanie razem z wami to zrobić. Dogonimy w najbliższych miesiącach PiS. A w dniu wyborów przegonimy PiS - dodał lider PO.

Tusk o pandemii koronawirusa: W naszym kraju umiera najwięcej ludzi

Lider PO Donald Tusk skrytykował najnowszy projekt PiS-u dotyczący walki z pandemią koronawirusa. W projekcie ustawy pojawił się zapis o cotygodniowym testowaniu pracowników na zlecenie pracodawcy. Tusk projekt nazwał "ustawą Kaczyńskiego". "To jest ustawa, która ma skłonić Polaków, żeby donosili na siebie nawzajem. Tylko w chorym umyśle mógł się pojawić tak upiorny pomysł" - powiedział Tusk podczas sobotniego kongresu PO.

Lider PO rozpoczął wystąpienie od oceny sytuacji pandemicznej w kraju. W ostrych słowach skrytykował rządzących za brak efektywnych działań w czasach pandemii. Nawiązał m.in. do niedawnego odejścia większości członków Rady Medycznej przy premierze, wśród których był m.in. prof. Robert Flisiak.

Prof. Flisiak kilkadziesiąt godzin temu, na pytanie co można teraz zrobić, żeby przeciwdziałać najbardziej tragicznym skutkom piątej fali, powiedział słowa dramatyczne: "już jest za późno, zapłacimy za to kolejnymi zgonami" - mówił b. premier.

Według niego rząd nie podjął m.in. działań legislacyjnych, a także zdecydowanych decyzji, by zapobiec nadmiernej śmiertelności z powodu Covid-19. Polska jest dzisiaj na pierwszym miejscu w UE, bijąc wszystkie rekordy (...) jeśli chodzi o tzw. nadmiarowe zgony. W naszym kraju umiera zdecydowanie najwięcej ludzi na Covid i z powodu innych chorób - wskazał Tusk.

Taki upiorny pomysł mógł powstać tylko w chorym umyśle

Przypomniał, że do Sejmu wpłynął w ostatnich dniach projekt ustawy, który zakłada możliwość pozywania do sądu osób, które nie chciały poddać się testowi na koronawirusa. Tusk nazwał projekt "ustawą Kaczyńskiego".

Prezes Kaczyński wymyślił ustawę, która zamiast walczyć z wirusem, zamiast chronić Polaków przed chorobą i jej konsekwencjami, jest ustawą, która ma skłonić Polaków, żeby donosili na siebie nawzajem, żeby skarżyli kolegę czy koleżankę z pracy i pracodawcę, żeby szli z nim do sądu, kiedy uznają, że zostali przez nich zakażeni. Tylko w chorym umyśle, tylko w umyśle człowieka, który nagle objawia jakiś temperament kapusia czy donosiciela może pojawić się tak upiorny pomysł - stwierdził Tusk.

W środku pandemii, 50 tys. zakażeń każdego dnia w ostatnim tygodniu, a on wysyła do Sejmu projekt, którego jest prawdopodobnie autorem, zgodnie z którym ludzie zaczną na siebie donosić kto kogo zaraził - podsumował były premier.

W czasie pandemii nie powinni rządzić politycy, a fachowcy

Posłanka Marta Golbik podkreślała, że pandemia koronawirusa w Polsce pochłonęła już ponad sto tysięcy ofiar. Jej zdaniem odpowiedzialny za to jest "chaos i niekompetencja, brak strategii i zarządzania". Wierzyliśmy, że możemy zaufać ludziom, którzy zostali wybrani do rządzenia naszym państwem, ale rządzący w sposób dramatyczny tego egzaminu nie zdali, bo ostatecznie nie walczyli z pandemią, ale o wyniki sondażowe swojej partii - oceniła posłanka.

Dodała, że w takich sytuacjach, jak pandemia nie powinni rządzić politycy, a fachowcy. Przekonywała, że trzeba zrobić wszystko, żeby ot było ostatni raz w historii Polski, żeby już nigdy Polki i Polacy nie płacili życiem za nieudolność rządzących. Odporna Polska to Polska w której polityk nie zastępuje pilota podczas awaryjnego lądowania samolotu. To Polska, w której polityk nie zastępuje generała na wojnie. Tym bardziej polityk nie zastępuje ekspertów, fachowców, wirusologów, naukowców w obliczu tak wielkiej pandemii" - podkreśliła Golbik.

Dlatego - jak dodała - trzeba stworzyć niezależne stanowisko dla fachowca, który "najlepiej wie, jak poradzić sobie z pandemią". Stworzymy miejsce dla Naczelnego Inspektora ds. Walki z Pandemią - zadeklarowała posłanka PO.

Zapowiedziała też stworzenie kompleksowej sieci szpitali oraz zaostrzenie kar za przestępstwa urzędnicze popełnione podczas pandemii. Politycy - osoby, które zarządzają państwem, nie mogą czerpać korzyści na śmierci osób, które chorują, nie mogą czerpać korzyści na nieszczęściu Polaków - zaznaczyła Golbik.


Pierwszy z serii kongresów

Formalnie kongres PO rozpoczął się w piątek. Tego dnia jednak posłowie Platformy i eksperci pracowali (również zdalnie) w ramach sześciu grup roboczych, poświęconych takim tematom, jak: kryzysowe zarządzanie państwem (liderem zespołu był Arkadiusz Myrcha), lokalny system bezpieczeństwa dostaw (Mateusz Bochenek), stabilny złoty (Izabela Leszczyna), zagrożenia pandemiczne (Marta Golbik), woda i żywność - strategiczne zasoby (Aleksander Miszalski) oraz bezpieczeństwo cyberprzestrzeni (Arkadiusz Marchewka).

Piątkowo-sobotni kongres jest pierwszym z siedmiu kongresów programowych, które mają dopracować i uaktualnić ofertę programową PO. Początkowo liderzy Platformy planowali, że wydarzenia te będą miały charakter szerokich, otwartych dyskusji, jednak ze względu na pandemię obecny kongres odbywa się zdalnie

Elementy programu "Odporna Polska"

Nowa ustawa antykryzysowa, reforma RCB, nowy Krajowy System Łączności, Cyfrowa Pierwsza Pomoc, nowy system małych elektrowni wodnych, system bezpieczeństwa dostaw w czasach kryzysowych - to elementy programu "Odporna Polska", którą na sobotnim kongresie programowym przedstawili posłowie PO.

Poseł Arkadiusz Myrcha mówił o nowej ustawie antykryzysowej, który przedstawi PO. Będzie to, jak dodał, model oparty na samorządzie. Ponadto ustawa będzie wprowadzać reformę Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

RCB musi być mózgiem zarządzania sytuacji kryzysowych - mówił Myrcha. Sprowadzenie roli RCB wyłącznie do aplikacji, która informuje o zagrożeniach pogodowych to jest zbrodnia na narodzie - dodał.

Kluczem do zarządzania kryzysowego powinno być, dodał, stworzenie współpracy specjalistów i cywilów.

Bezpieczeństwo Polaków to jest nasz priorytet, to nasz sens istnienia w polityce - podkreślił Myrcha.

Poseł Arkadiusz Marchewka mówił z kolei o systemie bezpieczeństwa w sieci. Zwrócił uwagę, że obecny rząd nie jest gotowy, by zapewnić bezpieczeństwo w sieci nawet swoim ludziom.

Zapowiedział "nowoczesny system, który zapewni bezpieczeństwo obywatelom w sieci tak jak na ulicy". Będzie to Cyfrowa Pierwsza Pomoc, uruchomiony będzie numer alarmowy.

Uruchomimy bezpłatną, darmową usługę cyfrowy alert. Poprzez SMS-y obywatele będą informowani, że właśnie ktoś ma ich dane, aby zaciągnąć pożyczkę, wziąć kredyt albo kupić sprzęt na raty. Będą mogli temu zapobiec i dostaną konkretną instrukcję, jak w takich sytuacjach postępować - mówił Marchewka.

Poseł Aleksander Miszalski mówił o problemach polskich małych gospodarstw rolnych. Musimy zadbać o polskich małych rolników. Musimy również dbać o ekologię, o klimat, po to, by susze i inne klęski żywiołowe nie dewastowały nam rolnictwa - mówił poseł.

Wiemy jak to zrobić. Po pierwsze musimy stworzyć system małej retencji wodnej. Trzeba zaprzestać wycinki lasów, szczególnie lasów górskich, należy dbać o bagna, mokradła, o wszystkie te naturalne ekosystemy, które magazynują, retencjonują nam wodę - powiedział Miszalski.

Poseł Mateusz Bochenek podkreślił, że pandemia potwierdziła, że skutki kryzysów odczuwamy najbardziej lokalnie. Według niego państwo nie było w stanie zapewnić odpowiednich środków w czasie pandemii. Stwórzmy system bezpieczeństwa dostaw, który zapewni nam indywidualnie to bezpieczeństwo i zagwarantuje przedsiębiorcom normlane funkcjonowanie. Stworzymy także bazę zasobów tak w obszarze transportowym, energetycznym, gazowym i w wielu innych - powiedział Bochenek.