Meteorolodzy mówią o sztormie stulecia. Wiatr ma wiać z prędkością dochodzącą do 160 km/h. Dla Irlandii Północnej i części Szkocji wydano bardzo rzadko stosowane czerwone alerty. Eowyn zmierza w kierunku Wielkiej Brytanii.

W piątek szkoły na znacznym obszarze Szkocji i w Irlandii Północnej powinny zostać zamknięte. Miliony ludzi poproszono o pozostanie w domach. Biuro Meteorologiczne Wielkiej Brytanii ostrzega, że istnieje ryzyko uszkodzenia budynków, zerwania dachów, a transport będzie znacznie utrudniony.

Czerwony alert (najwyższy w skali alarmowej) wydawany jest na Wyspach niezwykle rzadko. Tym razem jednak meteorolodzy nie mają wątpliwości - nad Wyspy nadciąga potężny żywioł, a specjaliści z BBC Weather twierdzą nawet, że dla Irlandii może to być burza stulecia.

Alert zacznie obowiązywać od godziny 7 lokalnego czasu (8 czasu polskiego) w Irlandii Północnej i będzie ważny na tym terytorium do godziny 14. Burza będzie przesuwać się w kierunku wschodnim i uderzy także w centralną Szkocję, w tym w Edynburg i Glasgow. Tam alert obowiązywać będzie od godziny 10 do 17.

Oprócz pozamykanych w Szkocji szkół w Edynburgu zadecydowano o zamknięciu siedziby szkockiego parlamentu. BBC nie ukrywa, że przed obywatelami Wielkiej Brytanii trudny dzień. Ci muszą być gotowi na powalone drzewa, utrudnienia w komunikacji, odwołane loty, pociągi i promy oraz przerwy w dostawach prądu, które mogą potrwać nawet kilka dni. 

Drogowcy apelują do kierowców, by ci poważnie zastanowili się, zanim ruszą w dłuższą podróż. Jeżeli zdecydują się na jazdę, muszą przygotować się na znaczne utrudnienia na trasach.

Eowyn przynosi nie tylko piekielnie silny wiatr, ale wraz z nim nadejdą gwałtowne deszcze i śnieg. O ile więc Irlandia Północna i część Szkocji objęte zostały alertem czerwonym, o tyle reszta kraju "świeci" się na bursztynowo lub żółto, zgodnie z przewidywanymi stopniami zagrożenia w danym rejonie. 

Ogólnie dla Wysp Brytyjskich wydano w okresie od piątku do niedzieli aż 12 alertów pogodowych.