"Trawa jest przygotowana do meczu. Mam nadzieję, że dzisiaj piłkarze nie będą narzekali" - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM Marek Wypychowski, szef firmy odpowiadającej za murawę na Stadionie Narodowym. Wieczorem w Warszawie ekipa Fornalika zmierzy się z Anglikami.

Mariusz Piekarski: Stało się już tradycją, że piłkarze przed każdym meczem narzekają na trawę. Czy jest szansa, że dzisiaj będzie lepsza niż w piątek? Piłkarze narzekali po piątkowym meczu.

Marek Wypychowski: Trawa jest przygotowana do meczu. Mam nadzieję, że dzisiaj nie będą narzekali.

Różni się czymś od poprzedniej Czy były tam prowadzone prace, czy po prostu w piątek była świeża?

Prace były prowadzone codziennie. W dzień i w nocy. W dniu wczorajszym były dwa treningi, a więc trzeba było naprawić murawę, jak po każdym użytkowaniu boiska. A w dniu dzisiejszym jest mecz. Na płycie w ciągu tygodnia odbyły się już cztery treningi i jeden mecz. Teraz będzie drugi i jeszcze dwie rozgrzewki.

Może w związku z tym należy drżeć o stan tej trawy?

Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. W tej chwili trawa jest przygotowana i już odbył się odbiór sędziowski. Czekamy na piłkarzy.

Pojawił się zarzut, ze strony piłkarzy, że trawa jest za miękka.

W dniu dzisiejszym mamy taką pogodę jaką mamy. Od wczoraj nad stadionem mży deszcz, więc na pewno to nie będzie bardzo twarda murawa.

Prognozy mówią, że po godzinie dwudziestej ma padać. Czy to będzie niekorzystne dla tej murawy? Może nasiąknąć i być bardziej gąbczasta?

Przewidywane opady deszczu nie są zbyt duże, więc nie powinno to znacznie wpłynąć na murawę. Generalnie im więcej wody, tym bardziej miękka murawa.

Piłkarze już w piątek narzekali na murawę, więc jeśli miałaby jeszcze bardziej nasiąknąć, to nie wróży to dobrze dla tego widowiska.

Przez cały czas był włączony system doświetlania murawy, które ją wysuszały. Na pewno część wody przyjmie dla siebie system drenażu.

Czy technologicznie trawa ta różni się od tej, na której rozgrywane były mecze podczas Euro 2012. Mówi się, że ta trawa jest jednorazowa, wypożyczona.

To nie jest konstrukcja, jaka była na Euro. Podczas meczy Euro konstrukcja miała około 36 centymetrów. Obecna konstrukcja ma 10 centymetrów, z czego 3-4 centymetry zajmuje trawa. Pozostała cześć tej konstrukcji to warstwa drenująca, czyli jest to trochę inna konstrukcja niż była do tej pory na innych boiskach.

Czy trudniej pielęgnuje się taką cieńszą trawę?

Tak, gdyż sprzęt do wykonywania wszystkich robót na murawie jest tak samo ciężki, a tolerancja trawy mniejsza.

Łatwiej ją uszkodzić podczas meczu czy treningu?

Nie, mówię o samej budowie. Jest bardziej skomplikowana, wymaga większej precyzji. Natomiast sama murawa na Stadionie Narodowym jest układana tylko na jedną lub dwie imprezy i potem jest zbierana. Więcej imprez na Stadionie jest jednak niepiłkarskich, a koszty przykrycia murawy by znacznie przekroczyły koszt położenia nowej murawy. Ekonomicznie jest to uzasadnione.

Tylko czy trawa jest bezpieczna dla piłkarzy i dla jakości widowiska? Wszędzie gra się na dziesięciocentymetrowej murawie?

Nie, ale są takie obiekty gdzie się gra, np. Łużnikach w Moskwie...

Tam jest sztuczna trawa.

Tak, tam jest sztuczna i na nią kładzie się trawę naturalną.

Czyli pana zdaniem, tak ważny mecz z punktu widzenia polskiej reprezentacji rozgrywany na cienkiej murawie ma wpływ?

To nie wpływa... Konstrukcja jest prawidłowa i bezpieczna i nie wpływa na mecz. Na pewno nie jest to boisko, na którym trawa rośnie przez cały sezon. Ta trawa nie ma jeszcze nawet tygodnia.

A co się stanie z trawą po meczu? Jest do wyrzucenia?

Nie, nie będzie wyrzucona.

To oznacza, że na tej trawie jeszcze jakiś mecz na Stadionie Narodowym zostanie rozegrany?

Na Narodowym na pewno nie. Ta trawa znajdzie się na jakimiś innym obiekcie.

Mówił pan, że z ekonomicznego punktu widzenia lepiej jest tę trawę rozłożyć i zwinąć tylko na dwa mecze, gdyż więcej jest imprez niepiłkarskich. Jaki jest więc koszy położenia murawy na te dwa mecze?

Startując do przetargu na wykonanie tej murawy wiedzieliśmy, że będzie na niej rozegrane jedno spotkanie.

No tak, bo mecz z RPA miał być rozegrany w Bydgoszczy. Czyli trawa była zaprojektowana tylko na jeden mecz.

Dokładnie tak.

I jaki to koszt?

Koszy takiej murawy to około 100 000 euro.

Czy ma pan wiedzę, czy dach podczas meczu będzie otwarty czy zamknięty?

Dach podczas wczorajszego treningu był otwarty i również ma być otarty podczas meczu.

Czyli lepiej żeby nie padało?

Zawsze lepiej żeby podczas meczu nie padało, ale jeśli spadnie deszcz to trudno. Nic na to nie poradzimy. Boisko ma warstwę drenującą i woda będzie odpływała do drenaży.