​Bardzo dobrze spisali się nasi skoczkowie narciarscy w kwalifikacjach w Innsbrucku. Do jutrzejszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni awansowało sześciu Polaków. Najlepiej w kwalifikacjach spisali się Kamil Stoch i Maciej Kot. Obaj skoczyli 125 metrów i wspólnie z Andersem Jacobsenem zajęli drugie miejsce. Wygrał Gregor Schlierenzauer.

Schlierenzauer wyprzedził Jacobsena, Stocha i Kota tylko dzięki dobrym notom, bo odległość miał słabszą - skoczył 123,5 metra. Stoch i Kot wylądowali dokładnie w tym samym miejscu. Skoki na odległość 125 metrów dały im drugą pozycję ex aequo z Jacobsenem. Co ciekawe najdalszy skok w kwalifikacjach oddał Krzysztof Miętus, który uzyskał 126 metrów. Polak miał trochę słabsze noty i zajął piąte miejsce.

Pozostali Polacy spisali się przyzwoicie. Dawid Kubacki skoczył 116,5 metra i zajął trzydzieste miejsce. Dwie pozycje niżej wylądował Piotr Żyła z wynikiem 115 metrów. Najsłabiej wypadł Stefan Hula - 113 metrów dało mu 44. pozycję. Jutro w konkursie w pierwszej serii Hula zmierzy się z Richardem Freitagiem. Rywalem Żyły będzie Japończyk Taku Takeuchi, a Kubacki będzie walczył z Niemcem Severinem Freundem.

Na łatwiejszych rywali trafili pozostali trzej Polacy. Stoch zmierzy się z Rosjaninem Antonem Kaliniczenką, Miętus z Japończykiem Yutą Watase, a Kot z Amerykaninem Andersem Johnsonem.