Okupacyjne władze nakazały mieszkańcom Chersonia na południu Ukrainy "natychmiastowe" opuszczenie miasta i udanie się na lewy brzeg Dniepru - donosi portal Ukrainska Prawda.

Rosyjskie władze okupacyjne, cytowane przez ukraiński serwis, zarządziły "natychmiastowe" opuszczenie miasta w związku z "napiętą sytuacją na froncie, podwyższonym ryzykiem zmasowanych ostrzałów miasta i ryzykiem ataków terrorystycznych". Polecono, by mieszkańcy wzięli ze sobą dokumenty, pieniądze, wartościowe rzeczy i ubrania.

Ukrainska Prawda przypomina, że w czwartek pojawiły się informacje o tym, że rosyjscy okupanci przemieszczają sprzęt wojskowy i skład osobowy z prawego na lewy brzeg Dniepru na tle niedawnych sukcesów ukraińskich sił zbrojnych podczas kontrofensywy.

W sobotę sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że siły rosyjskie przygotowują okupowany Chersoń do walk ulicznych. Jak przekazano, miasto opuściła duża część mieszkańców, a wojskowi przebierają się w cywilne ubrania i zamieszkują w opuszczonych mieszkaniach.

Stan wojenny w czterech anektowanych obwodach

W środę prezydent Rosji Władimir Putin wprowadził stan wojenny w obwodach donieckim, ługańskim, zaporoskim i chersońskim, uznawanych od 30 września przez Kreml za część terytorium Rosji. 

Według dziennikarza niezależnego rosyjskiego portalu Meduza Kevina Rothrocka decyzja Putina oznacza w praktyce m.in. wprowadzenie na okupowanych terytoriach godziny policyjnej, ograniczeń dotyczących pobytu i podróży, cenzury wojskowej, prac przymusowych i zakazu demonstracji.