Są brązowe, zadbane i bardzo sprytne. Drugi dzień strażnicy miejscy ze Szczecina próbują złapać dwa barany kameruńskie. Błąkające się po ulicy zwierzęta wypatrzyli mieszkańcy Osiedla Arkońskiego.

Zwierzęta były widziane po raz pierwszy w ostatnią niedzielę w rejonie ulicy Wojciechowskiego w Szczecinie. Strażnicy miejscy w asyście łowczych przez kilka godzin próbowali je złapać.

Jedno ze zwierząt udało im się zapędzić na posesję. Osaczony baran sięgnął jednak po swą tajną broń. Podziwu godnym susem pokonał ogrodzenie i dał nogę do Lasu Arkońskiego.

Barany najprawdopodobniej komuś uciekły. Nie wiadomo jednak komu. Nikt nie zgłaszał zaginięcia takich zwierząt.

Funkcjonariusze straży miejskiej przypuszczali, że mogły uciec z ośrodka hodowlanego Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.

Przedstawiciele uczelni twierdzą jednak, że nie hodują baranów.

Jedno ze zwierząt widziane było w poniedziałek w rejonie ulicy Jaworowej, czyli kilka kilometrów od Osiedla Arkońskiego.

Los drugiego z baranów na razie pozostaje nieznany.

Opracowanie: