Do piątku służby sanitarne wykryły w sumie 30 przypadków zakażenia koronawirusem, które są efektem lipcowej imprezy na katamaranie pływającym po Zatoce Gdańskiej. Sanepid szuka kolejnych uczestników zabawy. Na pokładzie mogło być ok. 240 osób.

Według sanepidu ze stwierdzonych 30 przypadków zakażeń, 18 dotyczy mieszkańców woj. pomorskiego, w tym 8 osób z Gdańska, 9 z Gdyni oraz jednej z Sopotu. Pozostałe 12 zakażone osoby to mieszkańcy województw: zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, łódzkiego, dolnośląskiego oraz mazowieckiego.

Trwa też dochodzenie epidemiologiczne. Ruszyło 20 lipca, kiedy stwierdzono pierwsze przypadki zachorowań wśród uczestników imprezy. Nie ustalono jeszcze danych wszystkich osób, które bawiły się na katamaranie. Sanepid apeluje więc o kontakt.

Big Boat Party i koronawirus

12 lipca na katamaranie pływającym po Zatoce Gdańskiej odbyła się impreza Big Boat Party. W zabawie mogło wziąć udział około 240 osób, w tym kilkunastu członków personelu.

Jak się okazało, co najmniej kilka osób było zarażonych koronawirusem. Gdyński sanepid zwrócił się do organizatora imprezy z prośbą o listę uczestników i pracowników. Otrzymał dane tylko 92 osób - pracowników i tych osób, które kupiły bilety.

Państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Gdyni złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez organizatora imprezy. Podstawą zawiadomienia był art. 165 kodeksu karnego mówiący o "sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej podlega karze".

Organizatorowi imprezy grożą też kary administracyjne. Zgodnie z obowiązującymi ograniczeniami - w Polsce - organizować można imprezy, w których bierze udział maksymalnie 150 osób.