Naukowcy z Uniwersytetu Lizbońskiego wykazali, że w upalne dni znaczenie dla temperatury otoczenia w miastach może mieć kolor zaparkowanych w nich samochodów. Temperatura jest wyższa w pobliżu ciemnych pojazdów.

Samochód jak kaloryfer

Jak poinformował portal euronews.com, portugalscy naukowcy odkryli, że auta o ciemnej karoserii mogą emitować większą ilość ciepła niż pojazdy w jasnych barwach. W upalny letni dzień wszystkie samochody nagrzewają się i emitują ciepło, jednak Portugalczycy wykazali, że efekt ten jest znacznie poważniejszy w przypadku ciemnych pojazdów.

Zaparkowany przez kilka godzin czarny samochód może zwiększać temperaturę otoczenia nawet o prawie 4°C.

Duże znaczenie w przypadku tego zjawiska ma skala. Jeden zaparkowany samochód nie wpływa znacząco na klimat, jednak ich tysiące mogą powiększać efekt miejskiej wyspy ciepła.

Efekt miejskiej wyspy ciepła

Według danych programu Copernicus miasta są często znacznie cieplejsze od okolicznych terenów wiejskich, głównie z powodu gęstej zabudowy, braku zieleni i działalności człowieka. Różnice temperatur w okresie letnim mogą sięgać nawet kilkunastu stopni Celsjusza. To zjawisko nazywamy efektem miejskiej wyspy ciepła.

Przebieg badania

Wyniki badań naukowców z Lizbony opisano w City and Environment Interactions. Márcia Matias razem z zespołem naukowców z Lizbony zmierzyła temperaturę powietrza dookoła dwóch samochodów zaparkowanych na zewnątrz przez ponad 5 godzin w letni, pogodny dzień. Jeden z nich był czarny, a drugi biały.

W warunkach, gdy temperatura powietrza wynosiła 36°C, czarne auto podniosło temperaturę otoczenia o 3,8°C  więcej w porównaniu z asfaltem. Natomiast biały samochód nie wywołał tak dużej zmiany.

Dlaczego tak się dzieje?

Powodem opisanego zjawiska jest różnica w ilości światła, którą odbijają różne kolory. Jasne lakiery, takie jak biały, odbijają większość promieniowania słonecznego - nawet do 85 proc. Z kolei czarne powierzchnie pochłaniają niemal całe światło, odbijając zaledwie kilka proc. energii.

Cienka, metalowa karoseria samochodowa emituje też znacznie więcej ciepła niż asfalt, ponieważ ten drugi jest grubszy, a więc nagrzewa się wolniej.

Wyobraźmy sobie teraz tysiące samochodów zaparkowanych w całym mieście, z których każdy działa jak małe źródło ciepła lub osłona termiczna. Ich kolor może faktycznie wpływać na to, jak gorące są ulice - tłumaczyła Márcia Matias cytowana przez euronews.com.

Temperatury w Europie bywają coraz wyższe

Od kilku lat Europę w miesiącach letnich nawiedzają fale upałów. Ekstremalne temperatury powodują stres cieplny, co wiąże się nie tylko z dyskomfortem, ale też przyspieszonym starzeniem biologicznym i bezpośrednim zagrożeniem dla osób starszych i dzieci. Zbyt wysokie temperatury mogą negatywnie wpływać także na zdrowie psychiczne.

Miasta na różne sposoby próbują radzić sobie z problemem upałów. Do tej pory koncentrowano się na zazielenianiu powierzchni czy zapewnieniu mieszkańcom dostępu do chłodnych pomieszczeń.

Zdaniem badaczy, gdyby w Lizbonie więcej samochodów miało jasne nadwozia, ilość odbijanego światła na ulicach mogłaby wzrosnąć nawet dwukrotnie - z 20 do około 40 proc. Taka zmiana mogłaby pomóc w ograniczeniu nagrzewania się powietrza podczas upałów.

Według Matias obiecującym pomysłem byłoby przemalowanie taksówek, samochodów dostawczych i pojazdów komunalnych.